Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparta Caffaro w sobotę zagra z TS 1946 Nida Pińczów, a w środę z Unią Sędziszów

Kamil Markiewicz
Damian Wrzyszcz (w środku) może nie zagrać w najbliższym meczu z TS 1946 Nida Pińczów
Damian Wrzyszcz (w środku) może nie zagrać w najbliższym meczu z TS 1946 Nida Pińczów Kamil Markiewicz
W sobotnim spotkaniu czwartej ligi Sparta Caffaro Kazimierza Wielka uległa na wyjeździe ŁKS Georyt Łagów 0:3. W 20 minucie gola strzelił Kamil Jaskuła, w 55 wynik podwyższył Bartosz Malinowski, a w 82 rezultat ustalił Karol Mojecki.

- Znów zagraliśmy nieźle, ale nie zdobyliśmy punktów. Pierwszą bramkę straciliśmy przez przypadek po wyrzucie z autu. W Łagowie jest wąskie boisko, dlatego trudno się na nim zaadaptować. Później przejęliśmy inicjatywę. Stworzyliśmy sobie wiele podbramkowych sytuacji. Niestety w tym dniu nasza skuteczność nie była najlepsza. Drugą bramkę także straciliśmy dość niespodziewanie. Po jej utracie postawiliśmy wszystko na jedną kartę i ruszyliśmy do przodu. Wykorzystali to gospodarze, którzy podwyższyli prowadzenie - skomentował Marek Kowalski, trener Sparty Caffaro.

Sparta podejmuje pińczowską Nidę

W sobotę, o godzinie 17, w meczu 26. kolejki Sparta Caffaro zmierzy się na własnym boisku z TS 1946 Nida Pińczów. Będzie to niesamowicie ważne spotkanie dla obu ekip. Nie dość, że to regionalne derby Ponidzia, to mogą one zadecydować o ligowym bycie obu ekip. Sparta Caffaro po 25. kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 9 punktów. Drużyna z Pińczowa jest przedostatnia z 17 punktami. Obie drużyny, aby przedłużyć swoje szanse na walkę o utrzymanie będą chciały odnieść zwycięstwo w tej konfrontacji. Mecze pomiędzy Spartą i Nidą zawsze cieszą się dużym zainteresowanie kibiców. Są to derby, ale derby przyjaźni, ponieważ oba kluby ściśle ze sobą współpracują i nie ma tu mowy o konflikcie kibiców. Nie mniej jednak na boisku szykuje się sportowa wojna. Jeśli kazimierska ekipa przegra, to będzie miała już bardzo małe szanse na utrzymanie w rozgrywkach.

- Na nasze nieszczęście obie nasze drużyny są w podobnej sytuacji. Wiemy, że będzie to mecz o wszystko - powiedział szkoleniowiec kazimierskiego zespołu.

Problem z bramkarzami

W szeregach Sparty Caffaro zabraknie pauzującego za żółte kartki Dariusza Zawadzkiego oraz kontuzjowanego Michała Kowalskiego. Nie zagra także odbywający karę za czerwony kartonik Ifeanyi Nwachukwu. Pod znakiem zapytania stoi występ Karola Boryki, a także dwóch narzekających na urazy bramkarzy Damiana Wrzyszcza i Bartosza Kwiatkowskiego. Na razie nie wiadomo, co zrobią włodarze kazimierskiego klubu, gdy żaden z golkiperów nie będzie w stanie zagrać.

- Mamy nadzieję, że któryś z naszych bramkarzy dojdzie do zdrowia i będzie mógł zagrać w sobotnim pojedynku. Jeśli tak się nie stanie, to rozważamy dołączenie do kadry jednego zawodnika, z którym prowadzimy rozmowy. Jest możliwe, aby wspomógł on nasz zespół w trakcie rozgrywek - dodał Marek Kowalski.

W środę z Unią Sędziszów

W środę, Sparta Caffaro rozegra nie mniej ważny pojedynek. O godzinie 17, zmierzy się na wyjeździe w meczu 27. kolejki z Unią Sędziszów, która obecnie zajmuje szesnaste miejsce, z dorobkiem 21 punktów. To bezpośredni rywal zespołu z Kazimierzy Wielkiej w walce o utrzymanie w lidze.

Jeśli Sparta Caffaro w końcu się przełamie i zdobędzie w obu meczach 6 punktów, to nadal będzie miała szansę na pozostanie w lidze. Porażki skażą ją na spadek do klasy okręgowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie