Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparta Kazimierza Wielka przegrała z Łysicą Bodzentyn

Kamil Markiewicz
Sparta Kazimierza Wielka przegrała z Łysicą Bodzentyn w meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Sparta Caffaro Kazimierza Wielka - Łysica Bodzentyn 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Szymon Michta 53 min.

Sparta Caffaro: Iliński 4 - Oleksa 4, Kret 4, Czajka 4, Adamczyk 4 - Łakota 3 (58. Drame 2), Dziwiszewski 3 (58. Pamintasu 1), Kawula 4, Cyganek 4 - Wołowski 3 (60. Wąż 1), Downar-Zapolski 4 (77. Łoś 1).

Łysica: Dymanowski 5 - Płusa 5, Szymoniak 6, Kardas 6, Kupczyk 5 - Chrzanowski 4 (67. Mech 1), Pawłowski 6, Mularczyk 5, Dulęba 5 (55. Garbacz 2) - Michta 7 (90. Ryba nie klas.), Anduła 5 (83. Grzegorski nie klas.).

Kartki: żółte: Downar-Zapolski, Wołowski, Dziwiszewski, Kret, Drame (Sparta Caffaro); Dulęba, Chrzanowski (Łysica). Sędziował: Przemysław Białacki (Kielce). Widzów: 100.

Jak przystało na spotkanie derbowe, na boisku w Kazimierzy Wielkiej od początku toczyła się zacięta walka o każdą piłkę. Taka gra nie była ładna dla kibiców, poprzez ostre zagrania piłkarzy pojedynek często był przerywany. Obie ekipy nie stworzyły sobie w nim zbyt wielu okazji do zdobycia bramek.

W 25 minucie szansę na strzelenie gola mieli gospodarze. Prostopadłe podanie otrzymał Jakub Downar-Zapolski, który przedarł się między obrońców z Bodzentyna. Gracz gospodarzy nie wykorzystał okazji, bo po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Była to jedna z nielicznych w tym meczu sytuacji, z których Sparta Caffaro mogła zdobyć bramkę.

W 28 minucie ciekawą akcję przeprowadzili goście. Po uderzeniu na bramkę strzeżoną przez Michała Ilińskiego defensorzy gospodarzy wybili piłkę przed siebie. Futbolówkę przejął Dominik Chrzanowski, który strzałem z 17 metrów próbował trafić do bramki gospodarzy. Czujnością wykazali się obrońcy Sparty Caffaro, którzy wybili piłkę z linii bramkowej.

Były to jedyne warte odnotowania sytuacje z pierwszej części spotkania.

Początek drugiej połowy podobnie, jak cała pierwsza nie był porywającym widowiskiem. Piłkarze dochodzili do sytuacji strzeleckich jedynie po stałych fragmentach gry. Właśnie po takiej akcji w 53 minucie padła bramka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego czujnością w polu karnym gospodarzy wykazał się Szymon Michta, który wyprzedził obrońców kazimierskiej ekipy i głową wepchnął futbolówkę do bramki.

Łysica szybko mogła podwyższyć prowadzenie. Po zagraniu Piotra Pawłowskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Dariusz Anduła. Jego strzał zdołał obronić golkiper kazimierskiego zespołu.

W końcówce do głosu doszli gospodarze, którzy mogli doprowadzić do wyrównania. Dobre podanie otrzymał Downar-Zapolski, który posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki Tomasza Dymanowskiego. Do końca pojedynku gracze Sparty Caffaro dążyli do tego, aby strzelić gola dającego remis, ale nie mieli ku temu wielu okazji. Łysica cofnęła się do obrony i próbowała kontratakować. Taka taktyka okazała się skuteczna, bo drużyna z Bodzentyna utrzymała prowadzenie do końca meczu.

Stanisław Owca, Sparta Caffaro: - Zagraliśmy najsłabszy mecz w rundzie wiosennej. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. W konfrontacji z Łysicą, poza jedną sytuacją nie mieliśmy okazji na zdobycie bramki. Był to typowy mecz walki. Goście nastawili się na obronę. Widać było, że przyjechali do nas nie przegrać. Zamiast punktu, który sobie założyli, zdobyli trzy. Łysica też nie miała zbyt wielu okazji, aby strzelić kolejne gole. Ten pojedynek był słabym widowiskiem.

Piotr Dejworek, Łysica: - Był to bardzo nieładny mecz, w którym było dużo niedokładności. Na boisku toczyła się ostra walka, w szczególności ze strony gospodarzy. Moi zawodnicy dwa razy faulowali, ale tylko ze względów taktycznych. Piłkarze Sparty grali brutalnie, co skończyło się urazami Dariusza Anduły, Łukasza Szymoniaka i Przemysława Kupczyka. Jechaliśmy do Kazimierzy Wielkiej z jednym celem, aby ten pojedynek wygrać. Udało się, więc plan został wykonany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie