MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sparta Kazimierza Wielka przegrała z Porońcem Poronin

(KAR)
Sparta Kazimierza Wielka przegrała z Porońcem Poronin w meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Poroniec Poronin - Sparta Caffaro Kazimierza Wielka 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Paweł Nowak 3 min., 2:0 Rafał Gadzina 64, 3:0 Janusz Wolański 66, 4:0 Nowak 84.

Poroniec: Zając - Malinowski, Gryźlak, Piszczek, Senderski - Wolański, Nowak, Łyduch, Kogut - Madejski, Gadzia (80. Stopka).

Sparta Caffaro: Iliński 3 - Oleksa 3, Czajka 5, Kret 3, Adamczyk 3 - Downar-Zapolski 3 (85. Łakota nie klas.), Zawadzki 3, Poniedziałek 3 (72. Pamintasu 1), Kozieł 3 - Kawula 3, Wołowski 3 (65. Wąż 1).

Kartki: żółte: Gryźlak, Wolański (Poroniec); Wołowski, Zawadzki, Kawula (Sparta Caffaro). Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz). Widzów: 150.

Mecz bardzo źle rozpoczął się dla kazimierskiej drużyny. W 3 minucie straciła ona pierwszą bramkę. Pięknym strzałem z 25 metrów popisał się gracz gospodarzy Paweł Nowak, który pokonał Michała Ilińskiego. Później gra się wyrównała. Sparta Caffaro szukała okazji do wyrównania. Najgroźniejsze sytuacje miała ona po stałych fragmentach gry. Dobrą szansę miał Krzysztof Kozieł, który po indywidualnej akcji wbiegł w pole karne Porońca. Niestety gracz gości nie zdecydował się w porę na oddanie strzału i futbolówkę odebrali mu defensorzy gospodarzy.

Po przerwie zespół z Poronina zaczął dominować na boisku. Goście znów powrócili do słabej gry w drugich połowach meczów. Piłkarze kazimierskiej drużyny popełniali błędy indywidualne. Gospodarze stwarzali zagrożenie pod bramką gości po stałych fragmentach gry. Dwie z takich akcji zakończyły się zdobyciem przez ekipę z Poronina bramek. W 64 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola dla Porońca strzelił Rafał Gadzina. Piłkarze Sparty Caffaro nie zdążyli jeszcze ochłonąć po utracie drugiej bramki, a już przegrywali 0:3. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Janusz Wolański wykorzystał błąd obrońców z Kazimierzy Wielkiej i umieścił futbolówkę w bramce. W tej części pojedynku dwukrotnie bliski zdobycia bramek był Paweł Czajka, ale nie zdołał wykorzystać dogodnych sytuacji. W końcówce meczu gospodarze przeprowadzili kontratak, po którym strzelili czwartego gola. Do bramki Sparty Caffaro po raz drugi w tym pojedynku trafił Nowak.

Stanisław Owca, Sparta Caffaro:

- Pierwsza połowa mimo straconej bramki była poukładana. Mieliśmy w niej kilka sytuacji na strzelenie gola. Druga połowa znów została oddana przez naszych zawodników bez walki. W tej części spotkania zagraliśmy bardzo słabo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie