Spartakus Aureus zremisował z Garbarnią Kraków 2:2

Spartakus Aureus Daleszyce - Garbarnia Kraków **2:2 (2:2) **

Bramki: 1:0 Norbert Jaworski 3, 2:0 Michał Jeziorski 9, 2:1 Łukasz Pietras 15, 2:2 Michał Kitliński 29.

Spartakus Aureus: Palka 7 - Ostrowski 6, Gębura 6, Senderowski 6, Kozubek 6 - Jaworski 6 (67. W. Wołowiec 2), Skrzypek 6 Ż (67. Kaleta 2), Szmalec 6, Blicharski 6 Ż (84. Olearczyk nie klas.) - Jeziorski 7 (77. Gil nie klas.) - Sot 6.

Garbarnia: Cabaj - Piszczek Ż, Łukasik, Kalemba, Pawłowicz - Kitliński (60. Siedlarz), Nowak (70. Kostrubała), Pietras, Gałdyn - Ogar, Ciesielski.

Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz z Zamościa. Widzów: 200.

Początek meczu był zabójczy w wykonaniu gospodarzy. Po dziewięciu minutach prowadzili już 2:0. Pierwszą bramkę zdobył 16-letni Norbert Jaworski. Zamknął akcję i ładnym strzałem zaskoczył byłego bramkarza ekstraklasy - Marcina Cabaja. To pierwszy gol Jaworskiego w trzeciej lidze. Jako ciekawostkę dodajmy, że jest on synem Roberta Jaworskiego, burmistrza Chę-cin. Na 2:0 podwyższył Michał Jaworski. Przejął piłkę, wyszedł sam na sam i pokonał Cabaja.

Wydawało się, że gościom ciężko będzie się podnieść po dwóch szybkich ciosach Spartakusa. Garbarnia potwierdziła jednak, że jest mocnym zespołem. Pierwszego gola strzałem z dystansu uzyskał Łukasz Pietras, a wyrównał uderzeniem głową Michał Kitliński. Cztery bramki padły w pierwszej połowie, po przerwie żadnej z drużyn nie udało się już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Okazji jednak nie brakowało. Gospodarzy dwa razy ratował Tomasz Palka. A w 92 minucie, czyli doliczonym czasie gry, „piłkę meczową” miał Jakub Olearczyk. W sytuacji sam na sam posłał jednak piłkę nad poprzeczką. -Z jednej strony szkoda, że nie udało się wygrać, bo prowadziliśmy 2:0. Z drugiej - ważne jest to, że udało się zrehabilitować po ostatnich porażkach. To dla nas ważny punkt. Na pewno podbuduje nas psychicznie - mówił nam trener Dariusz Kozubek.

Dariusz Kozubek, trener Spartakusa:

-Po tym meczu wrażenia są pozytywne. Chcieliśmy się podnieść po dwóch porażkach i to nam się udało. Zremisowaliśmy z mocnym zespołem, który będzie walczył o pierwsze miejsce w naszej grupie. Ten punkt na pewno podbuduje zespół psychicznie.