Bramki: 1:0 Artur Kidoń 7, 1:1 Michał Lisańczuk 47, 1:2 Wojciech Reiman 55.
Spartakus: Palka 5 – Ostrowski 6, D. Gil 5 (70. Gębura 2), Skrzypek 5, Kobryń 5 (75. Szmalec nie klas.) – Jeziorski 5 Ż, Zdeb 4 – Blicharski 5, Paprocki 5, Kidoń 5 (60. Papka 2) – Sot 4 (68. Laskowski 1).
Stal: Wasiluk - Drelich, Skała, A. Gil, Szymański - Kordas, Lisańczuk (60. Giel, 81. Pilypas), Kwycz (46. Brocki Ż), Szeliga Ż - Reiman, Prędota (67. Cande).
Sędziował: Piotr Burak z Zamościa.
Widzów: 250.
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Spartakusa. W 7 minucie objął prowadzenie –Artur Kidoń i strzałem głową przelobował bramkarza Stali. Gospodarze poszli za ciosem i stworzyli dogodne okazje do podwyższenia wyniku. Między innymi uderzali Kamil Blicharski i po rzucie rożnym Bartosz Sot, ale bramkarz Stali popisał się udanymi interwencjami.
Po przerwie jednak zespół z Daleszyc zagrał słabiej. Wykorzystali to goście, którzy zadali dwa ciosy. -Martwi to, że to nie przeciwnik stworzył bramkowe okazje, tylko my je sprowokowaliśmy. Wróciliśmy do starego nawyku, popełniliśmy proste błędu. Poza tym w drugiej połowie fizycznie nie wytrzymaliśmy trudów spotkania. Delikatnie opadliśmy z sił i Stal zaczęła dominować. Mogę podziękować zawodnikom za walkę, za zaangażowanie, ale nie byliśmy w stanie odwrócić losów spotkania – powiedział Arkadiusz Bilski, trener Spartakusa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
