Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokój w staszowskim pośredniaku

Marcin JAROSZ
Przed wejściem do rejestracji staszowskiego pośredniaka kolejek na razie nie ma.
Przed wejściem do rejestracji staszowskiego pośredniaka kolejek na razie nie ma. M. Jarosz
Mimo kryzysu gospodarczego Powiatowy Urząd Pracy w Staszowie nie zanotował nadmiernego wzrostu liczby osób bezrobotnych.

Słabsza kondycja staszowskich firm nie przekłada się na razie na radykalny wzrost bezrobocia w regionie. - Jest podobnie jak przed rokiem - mówi Benedykt Kozieł, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Staszowie.

Skutki gorszej koniunktury odczuwa zdecydowana większość firm naszego regionu. Jednak duże kłopoty z działalnością mają największe spółki.

WIĘKSI MAJĄ GORZEJ

Nadal nie wiadomo, czy znajdzie się nabywca, który kupi spółkę Vestio, niegdyś mocnego gracza na rynku odzieżowym. Grzybowski Siarkopol znalazł się na ostrym zakręcie. Mówi się nieoficjalnie o redukcji zatrudnienia. Przyczyną mają być marne efekty sprzedaży siarki granulowanej, głównego surowca, który był dotąd kołem zamachowym znakomitych wyników finansowych spółki. Kilka dni temu pisaliśmy o niepokoju wśród załogi hut Tadeusza Wrześniaka.
Okazuje się jednak, że gorsza kondycja staszowskich firm nie przekłada się jak na razie na większą liczbę osób bezrobotnych. Tak przynajmniej wynika z danych prezentowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Staszowie. W styczniu tego roku kartoteka pośredniaka powiększyła się o niemal 800 osób. Na koniec stycznia liczba osób bezrobotnych w powiecie staszowskim wyniosła 3917 osób, z czego 1286 osób w samym Staszowie. Dzieląc liczbę zarejestrowanych w styczniu przez liczbę dni pracy urzędu wychodzi na to, że w styczniu przybywało 32 bezrobotnych.

DZIENNIE 32 BEZROBOTNYCH

- To nie jest jakiś wielki skok w porównaniu do analogicznych okresów lat ubiegłych - mówi Benedykt Kozieł Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Staszowie i dodaje, że przez cały czas monitorowana jest sytuacja na rynku pracy w naszym regionie. - Okres zimowy w naszym regionie to większa liczba osób bezrobotnych i póki co nie jest to efektem redukcji zatrudnienia w firmach naszego regionu - mówi Kozieł.

Jednak w tym roku skala bezrobocia może być większa. O ile? Tylko w Staszowie może przybyć w pierwszej połowie tego roku nawet pół tysiąca bezrobotnych. Wszystko za sprawą kiepskiej sytuacji w Vestio, które już teraz wypowiedziało ponad 100 umów o pracę a w przypadku braku inwestora lub kontraktów zwolni całą 400-osobową załogę. Nieoficjalnie mówi się o redukcji 100 etatów w Siarkopolu Grzybów. Nikt oczywiście o zwolnieniach nie mówi, jednak niemal co drugiemu pracownikowi z umową na czas określony nie zostanie przedłużony kontrakt.

DIABEŁ TKWI W SEZONIE

- Póki co nie ma jeszcze fali zwolnień, ale nie możemy ich wykluczyć - mówi dyrektor staszowskiego pośredniaka. Jego zdaniem na większe niż w latach ubiegłych bezrobocie w styczniu wpłynęły osoby, które powróciły do ewidencji po trzymiesięcznym okresie wykluczenia.

Wszystko wskazuje na to, że na razie nie ma dramatu. Jednak pogłębianie się zastoju może skutkować tym, że czarny scenariusz okaże się realny. Na co wówczas będą mogły liczyć zwalniane osoby? - Nie możemy zrobić nic ponad ustawę. Elementami pomocy mogą być szkolenia w okresie wypowiedzenia umowy, doradztwo, staże w innych firmach lub pomoc w założeniu własnej działalności gospodarczej - wylicza dyrektor Kozieł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie