Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowcy weterani znów nie zawiedli. Z mistrzostw Polski w lekkoatletyce w Toruniu każdy wrócił z medalami

Paweł Wełpa
Paweł Wełpa
archiwum prywatne Halina Ślęzak
Sportowcy weterani, zwani mastersami, mieszkańcy powiatu skarżyskiego, wybrali się na halowe mistrzostwa Polski do Torunia i jak zawsze spisali się świetnie. Wszyscy przywieźli medale.

Tym razem na mistrzostwa kraju wybrała się tylko trójka sportowców. Pozostali musieli opuścić głównie ze względów zdrowotnych. Mimo to bilans medalowy był jak zawsze świetny, bo każdy z trojga lekkoatletów wystartował z trzech konkurencjach i zdobył po trzy medale.

Halina Ślęzak z Bliżyna, Zdzisław Włodarczyk z Suchedniowa i Mirosław Pardela ze Skarżyska-Kamiennej wracają więc do domu w sumie z dziewięcioma medalami.

Oto ich dorobek:

Halina Ślęzak:
• skok wzwyż - medal złoty - 1,15 m (halowy rekord polski)
• skok w dal - medal złoty - 2,96 m
• pchnięcie kulą - medal srebrny - 7,91 m

Zdzisław Włodarczyk:
• skok wzwyż - medal brązowy - 1,06 m
• bieg na 60 m ppł. - medal srebrny - 14,17 s
• rzut ciężarkiem - medal złoty - 14,04 m

Mirosław Pardela:
• skok wzwyż - medal srebrny - 1,09 m
• skok w dal - medal srebrny - 2,90 m
• trójskok - medal złoty - 5,61 m

Wszyscy są generalnie zadowoleni z takiego wyniku, ale też mieli nadzieję i szansę na jeszcze lepsze osiągnięcia.
Zdzisław Włodarczyk szczególnie zadowolony był z osiągnięcia w rzucie ciężarkiem, gdzie pokonał bardzo dobrego zawodnika, zawsze będącego głównym faworytem, Czesławem Roszczakiem.

– Z rzutu ciężarkiem jestem szczególnie zadowolony, a i w pozostałych startach było korzystanie. Czesław Roszczak, mój najgroźniejszy rywal, zawalił zupełnie – powiedział suchedniowianin.

Halina Ślęzak poza medalami przywiozła rekord Polski.

– Ja nigdy nie jestem zadowolona tak do końca, bo zawsze chciałoby się więcej. Pobiłam rekord Polski w skoku wzwyż, ale liczyłam tu na 120 cm, czyli tyle, co na otwartym stadionie. W skoku w dal też trochę niedosytu, ale ja nie oddałam skoku od lata. Na hgali nie mamy warunków do takiego treningu – powiedziała Halina Ślęzak.

Mirosław Pardela zdecydował się na start, choć zmagał się z problemami zdrowotnymi.

– Ostatnio leczyłem kontuzję, więc jak na stan zdrowia jestem usatysfakcjonowany tym występem. Poza wynikami ważne jest też towarzystwo, atmosfera, cała otoczka. W ten sposób człowiek może się oderwać od codzienności – powiedział Mirosław Pardela.
Kolejne starty sportowców weteranów będą już na otwartym stadionie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie