Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie pracowników kieleckiego Miastoprojektu. Było dużo rozmów, uścisków i wzruszeń

Iwona Rojek
Ula Lamch-Kołacz, Małgorzata Grudzień i Ela Chociaj zorganizowały spotkanie i  chcą organizować kolejne na wiosnę.
Ula Lamch-Kołacz, Małgorzata Grudzień i Ela Chociaj zorganizowały spotkanie i chcą organizować kolejne na wiosnę. Łukasz Zarzycki
W piątek w hotelu Karczówka spotkali się po raz pierwszy po prawie dwudziestu latach pracownicy kieleckiego Miastoprojektu. Było dużo emocji, wzruszeń, a nawet łez. Na pomysł spotkania wpadły trzy byłe pracownice i w ciągu tygodnia zaprosiły kilkadziesiąt osób.

- Na listach miałyśmy prawie 120 nazwisk, ale nie do wszystkich udało się nam dotrzeć w tak szybkim czasie - mówiła jedna z organizatorek architekt Małgorzata Grudzień. - Wszyscy, do których zadzwoniłyśmy reagowali bardzo sympatycznie, wprost z niedowierzaniem, że takie spotkanie zatrudnionych w biurze projektowo - badawczym ma się odbyć - dodały współorganizatorki, Elżbieta Chociaj i Ula Lamch-Kołacz. W powiadamianiu pomagały nam koleżanki Maryla Głowacka i Ela Wyciślik. - Marzyłyśmy o takim wspólnym spotkaniu, uważamy, że warto je organizować i obiecujemy, że tych, których nie zdołaliśmy zaprosić, często z powodu braku kontaktu, zaprosimy na kolejne, być może już na wiosnę.

- Biuro Miastoprojekt powstało w 1949 roku, a zostało zlikwidowane w 1996 roku, myślę, że wszyscy z ogromnym sentymentem wspominamy okres naszej pracy w tej niezwykłej firmie - mówił dyrektor Józef Kasperek. - Przyczyniliśmy się się do rozwoju Kielc i całego regionu. - Wiele osób bardzo żałuje, że w Kielcach nie ma już tak profesjonalnie zorganizowanego biura, którego pracownicy zaprojektowali najważniejsze kieleckie i świętokrzyskie inwestycje - dodał Piotr Wójcik, obecny dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Praca w Miastoprojekcie bardzo dużo mi dała. Architekt Marek Krawczyk dziękował obecnemu na spotkaniu, kierownikowi pracowni architektonicznej, Stanisławowi Rojkowi, który zaprojektował między innymi Politechnikę Świętokrzyską, wiele kieleckich osiedli, przedszkoli, szkół, za to, że dużo się pod jego okiem nauczył. Sam projektant cieszył się z tego, że spotkał dawnych kolegów Janusza Rożniakowskiego, Jerzego Partykę, Władysława Markulisa, Hannę Hozer, Annę Wieczorek. - Miło zobaczyć tyle osób z dawnych czasów w tak dobrej kondycji - doceniał Marek Banasik i Władysław Markulis.

Pracownicy Miastoprojektu wspominali z wielkim sentymentem dawne lata wspólnej pracy, nie mogli się rozstać.
Pracownicy Miastoprojektu wspominali z wielkim sentymentem dawne lata wspólnej pracy, nie mogli się rozstać.
Łukasz Zarzycki

- To było świetne biuro i szkoda, że zostało zamknięte - mówili Jerzy Partyka i Władysław Maciejewski.- Dziś już nie ma takich wielobranżowych biur, w których architekt miał kontakt z inwestorami, projektem, instalatorami. - Zadbano też o warunki socjalne, w budynku był basem, z którego mogli korzystać pracownicy - dodała Hanna Hozer, żona redaktora naczelnego „Echa Dnia” Tadeusza Hozera. - A przede wszystkim w Miastoprojekcie była wspaniała atmosfera, wszyscy sobie pomagali, byli życzliwi, z przyjemnością szło się do pracy - dopowiedział Andrzej Simla. - Nie było rywalizacji. Dzisiaj brakuje nam tego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie