Spotkanie z profesorem Bajem i jego obrazami w Galerii Sztuki Winda [ZDJĘCIA]

Na otwarciu kurator wystawy wyznał: - To spełnienie mojego marzenia. A sądząc po tłumie na wernisażu, przybyło wiele osób także spoza województwa, spotkanie ze sztuką profesora było marzeniem wielu osób.

Prof. Baj przyznał, że udział w wystawie to rzecz niezwykła, bo jest okazją do popatrzenia na swoje prace z innej perspektywy, przyjrzenia im się ponownie. Dodał też, że Kielce i Kielecczyzna mają dla niego szczególną wartość także przez postać jego mentora, pochodzącego z Sandomierza, pisarza Wiesława Myśliwskiego.

- I dlatego posłużę się jego słowami odpowiadając na pytanie: co chciałem przez te obrazy powiedzieć – mówił. - Dokładnie to, co państwo widzicie i chcecie zobaczyć. Znaczeń moich obrazów jest tyle, ile oglądających je osób.

Przypomnijmy, że to obraz Stanisława Baja zdobi okładkę ostatniej książki Myśliwskiego „Ucho igielne”.

Na wystawie można zobaczyć tak charakterystyczne dla twórczości Baja pejzaże. - To wyjątkowy artysta, który podnosi pejzaż do rangi wyższej idei, przez bramę ogromnej wrażliwości pokazuje nam swój świat i jego piękno w czystej, pierwotnej, nienaruszonej formie zastanego krajobrazu – mówi Artur Wijata- Artysta nie tylko umiejętnie portretuje naturę na płótnie malarskim, ale oddaje nam kawałek swojego metafizycznego świata widzianego jego oczami, odczuwanego z jego wrażliwością. Kluczowym elementem jest oddanie panującej w tych miejscach atmosfery - gamy kolorystycznej przyrody, jej zmienności w czasie, a także ulotnych, powietrznych i ziemskich elementów pór roku, dnia, wschodu i zachodu słońca, mroku, kolorów wody i powietrza.