Zdarzenie miało tragiczny finał, bowiem zginął człowiek. Rzecz wydarzyła się w sierpniu ubiegłego roku na krytej pływalni Koral w Morawicy. Policjanci relacjonowali wówczas, że pływający mężczyzna, w miejscu na głębokości około 180 centymetrów, zobaczył na dnie człowieka nie dającego oznak życia. Mężczyzna zaalarmował ratowników, a ci ruszyli do akcji.
24-latek został wydobyty na brzeg. Po akcji reanimacyjnej udało się przywrócić mu czynności życiowe, nie odzyskał jednak przytomności. Został przewieziony do szpitala. Niestety, młody człowiek zmarł.
W tej sprawie śledztwo wszczęła prokuratura. Trwało przeszło rok i zakończyło się umorzeniem.
- Opinia z badania sekcyjnego wskazuje, iż przyczyną śmierci pokrzywdzonego było utonięcie. Opinia biegłego z zakresu ratownictwa medycznego i sportów wodnych wskazuje na to, iż liczba ratowników na basenie była wystarczająca i zgodna z obowiązującym przepisami, a sami ratownicy byli odpowiednio przeszkoleni. Także zachowanie ratowników w chwili zdarzenia zostało ocenione jako prawidłowe, tak w zakresie obserwacji basenu, przystąpienia do akcji ratunkowej, jaki w zakresie sposobu jej prowadzenia. Na przebieg zdarzenia w opinii biegłego nie miały wpływu także inne czynniki, a samo zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem – informuje Prokuratura Okręgowa w Kielcach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: 60 SEKUND BIZNESU - BRAKUJE RĄK DO PRACY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?