Sprawdzian szóstoklasistów 2014 w Staszowie. Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 2 w Staszowie mieli zadowolone miny

Choć sprawdzian szóstoklasistów wypadł w Prima Aprilis uczniom wcale nie było tego dnia do śmiech, a już na pewno nie przed jego rozpoczęciem. Szóstoklasiści do egzaminu podeszli bardzo poważnie, a oprócz skupienia towarzyszył im stres.

Punktualnie o godzinie 9 we wtorek zostały otwarte arkusze egzaminacyjne. Uczniowie przez godzinę zmagali się z pytaniami z matematyki, przyrody i języka polskiego. Dyslektycy czas egzaminu mieli wydłużony o pół godziny. Sprawdzian kompetencyjny miał skontrolować nie tylko wiedzę uczniów, ale i ich umiejętności. Miał ocenić, w jakim stopniu opanowali czytanie, pisanie, rozumowanie, korzystanie z informacji i wykorzystanie ich w praktyce.

My towarzyszyliśmy tego dnia uczniom Szkoły Podstawowej numer 2 Ignacego Jana Paderewskiego w Staszowie. Tutaj swoją wiedzę i umiejętności sprawdzało 85 uczniów. Pod koniec egzaminu na korytarzu pojawił się dyrektor szkoły Jan Gromniak, który pytał uczniów o ich wrażenia. Sam jednak był spokojny o wynik egzaminu wśród swoich uczniów.
Wychodzący z klas uczniowie mieli raczej zadowolone miny. Przyznawali, że cieszą się, że egzamin jest już za nimi.

Jako pierwsza zaledwie kilka minut przed zakończeniem czasu na korytarzu szkolnym pojawiła się Laura Marcinowicz z klasy VI "c". - Myślę, że poszło mi dobrze. Trochę się denerwowałam, ale szybko mi przeszło. Język polski był łatwy. Za to matematyka trochę trudniejsza, ale liczę na dobry wynik - przyznała Laura.

Podobne zdanie na ten temat miał Wiktor Niedbała z klasy VI "a" przyznając, że i jemu matematyka sprawiła nieco trudności.

- Teraz już się nie denerwuję, ale przed rozpoczęciem trochę tak. Myślę jednak, że poszło mi dobrze - mówi uczeń.

Wyniki egzaminów uczniowie poznają pod koniec czerwca.