Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzęt użytku jednorazowego

Elżbieta ŚWIĘCKA [email protected]
- Do serwisu trafiają teraz nowe urządzenia, ale często koszt ich naprawy jest niewiele niższy, niż zakup nowego sprzętu - mówi Sławomir Siedlecki, który w Kielcach prowadzi swój zakład.
- Do serwisu trafiają teraz nowe urządzenia, ale często koszt ich naprawy jest niewiele niższy, niż zakup nowego sprzętu - mówi Sławomir Siedlecki, który w Kielcach prowadzi swój zakład. Aleksander Piekarski
Pralki, lodówki, telewizory psują się na potęgę tuż po gwarancji. Jeszcze gorzej jest z drobnym sprzętem, którego nawet nie opłaca się naprawiać

Nietrwały urządzenia RTV i AGD to zmora ostatnich lat. Psuje się o połowę szybciej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie pralki, lodówki czy telewizory wymieniamy średnio co 5-7 lat. Telefony komórkowe wytrzymują 1,5 roku. Minister środowiska chce, by Unia Europejska wprowadziła przepisy zmuszające producentów do wytwarzania sprzętu, który będzie działał dłużej.

Co roku kupujemy miliony sprzętów domowych, a te stare, częściej zepsute niż zużyte wyrzucamy na śmietnik, bo ich naprawa się zwyczajnie się nie opłaca.

ŁATWIEJ KUPIĆ NIŻ NAPRAWIĆ

- Kilkanaście lat temu sprzęty domowe były dużo trwalsze. Na przykładzie ostatnich lat doskonale widać, że ich jakość się znacznie pogorszyła. Poszczególne elementy produkowane są w Chinach, z gorszych materiałów, a przez to szybciej się psują. Oprócz tego, urządzenia są teraz bardziej skomplikowane, mają więcej elementów, które mogą się zepsuć - mówi Sławomir Siedlecki, właściciel Zakładu Naprawy Sprzętu Gospodarstwa Domowego w Kielcach.

Zauważa też inną przyczynę szybkiego psucia się domowych urządzeń. - Teraz też mniej dbamy o sprzęty domowe. Są one bardziej skomplikowane i wymagają od nas większej dbałości. Zwykły czajnik, jeśli nie jest systematycznie odkamieniany, szybciej się zepsuje. A gdy tak się stanie, łatwiej kupić nowy, szczególnie tych mniej znanych, słabszych marek, bo jego naprawa wyniesie praktycznie tyle samo, ile zapłacimy za nowy - dodaje Sławomir Siedlecki.

Podobne zdanie ma Andrzej Banasik, który prowadzi Naprawę Sprzętu AGD przy ulicy Pocieszka w Kielcach. - Nawet słynni producenci, tacy jak Siemens, Philips czy Electrolux wytwarzają dużo słabszy sprzęt. Można powiedzieć, że jednorazowy, często nie do naprawy. Pozostała dobra opinia, ale producenci nastawili się na ilość sprzedawanych towarów, a nie na serwisowanie - wyjaśnia i dodaje, że teraz przeciętna żywotność sprzętu AGD to 5 lat. Zaznacza też, że często naprawa sprzętu jest nieopłacalna. - W przypadku polskich wyrobów każdy element można wymienić, ale gdy mamy do czynienia z firmą zagraniczną, pojawia się problem. Wymiana na przykład silnika odkurzacza to 70 procent ceny urządzenia - przyznaje.

PRZYKŁAD Z ZACHODU

Okres życia domowych urządzeń w ostatnich latach bardzo się skrócił. Nasze przyzwyczajenie do tego, że pralka czy lodówka działały po kilkanaście lat powoli się zmienia w konfrontacji z obecnymi możliwościami poszczególnych urządzeń.

- Sprzęt jest delikatniejszy, można powiedzieć "do pierwszego uszkodzenia". Teraz naprawa elektroniki, telewizora to połowa ceny sprzętu, czasem więcej. Jeśli ktoś jeździł na Zachód pewnie zauważył, że tam się raczej niczego nie naprawia, tylko wymienia urządzenia na nowe. Punktów serwisowania sprzętu praktycznie nie ma - wyjaśnia Krzysztof Mulnik z Zakładu Usług Elektronicznych w Kielcach.

NOWSZE - LEPSZE DLA ŚRODOWISKA?

Częsta wymiana domowych urządzeń to też zagrożenie dla środowiska, mnóstwo zmarnowanych surowców i energii. Z jednej strony nowe sprzęty są bardziej oszczędne, na przykład pralka zużywa jedną trzecia mniej wody i jedną czwartą mniej prądu. Z drugiej jednak zużycie energii w domach rożnie, bo sprzętów nam przybywa. Z tego powodu minister środowiska Andrzej Kraszewski chce, by Unia Europejska opracowała przepisy zmuszające producentów do wytwarzania trwalszego sprzętu.

- Pomysł jest ciekawy i pozytywnie by to wpłynęło na środowisko. Każdy zauważył, że sprzęt działa dużo krócej, psuje się tuż po gwarancji. Pojawiają się nawet głosy o zmowie producentów, by sprzedawali produkty gorszej jakości. Z drugiej strony, co chwilę pojawiają się nowe modele, a my przyzwyczajamy się do tego, że wymieniamy rzeczy częściej, bo chcemy mieć te najnowsze - mówi Marta Szczecińska, prezes Fundacji Odzyskaj Środowisko. Dodaje też, że zwiększa się nasza świadomość w kwestii recyclingu, między innymi dzięki prowadzonym akcjom edukacyjnym. - Do punktów zajmujących się przetwarzaniem zużytego sprzętu trafia więcej rzeczy, często też tych starszych, odstawionych dawno temu do piwnicy, ale i tych psujących się na bieżąco - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie