Wydział dyscypliny Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej bada okoliczności wydarzeń, jakie miały miejsce podczas niedzielnego spotkania trzeciej ligi między Granatem Skarżysko-Kamienna i Bocheńskim Klubem Sportowym.
W końcówce meczu miejscowy pseudokibic sforsował ogrodzenie dzielące trybuny od ławki rezerwowych gości, następnie zaatakował trenera BKS Marcina Manelskiego. Sytuację opanowali piłkarze i kierownictwo obu zespołów, po meczu 32-letniego napastnika (miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) zatrzymała skarżyska policja. - Pewne jest, że w tej sytuacji nie było właściwego zabezpieczenia na stadionie. Decyzja o ewentualnych karach może zapaść podczas posiedzenia w najbliższy czwartek.
W grę wchodzi m.in. czasowe zamknięcie obiektu dla publiczności na mecze w trzeciej lidze - informuje Grzegorz Figarski, rzecznik prasowy i szef wydziału bezpieczeństwa ŚZPN. W końcówce pojedynku sędzia odesłał na trybuny trenera Ireneusza Pietrzykowskiego za to, że ten krytykował jego decyzję o podyktowaniu rzutu karnego dla Bochni. Wydział dyscypliny zamierza ukarać także skarżyskiego szkoleniowca, prawdopodobnie czasowym odsunięciem od prowadzenia spotkań swej drużyny z ławki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?