- Przez ten wiadukt prowadzi droga, którą jedzie się do Radkowic, a więc przejeżdża tamtędy wiele osób. A on jest w tragicznym stanie - tłumaczą mieszkańcy. Na poparcie swoich słów, przesłali do redakcji "Echa Dnia" zdjęcia. - Pod tym wiaduktem przebiegają tory, więc jego naprawa należy pewnie do kolei - przypuszcza jeden z interweniujących mężczyzn.
Poszliśmy tym tropem. - Skoro górą tego wiaduktu idzie droga kołowa, to nie należy on do kolei, ale do jej właściciela, czy zarządcy. I to on powinien go naprawiać, jeżeli tego wymaga. Wiadukt, czy most należy do kolei, jeżeli górą idzie tor - twierdzi Adam Młodawski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach.
Zwróciliśmy się więc do Urzędu Gminy Sitkówka-Nowiny. - Tam jest ograniczenie do ośmiu ton, a więc nikt ciężkimi samochodami przez ten wiadukt nie jeździ. Droga przez niego nawet nie ma standardu gminnej, stanowi jedynie dojazd do pól mieszkańców i lasu - tłumaczy wójt gminy Sitkówka-Nowiny Stanisław Barycki. Podkreśla, że zgodnie z przepisami, nie można dojechać nią do Radkowic, ponieważ dalej jest droga prywatna, należąca do kopalni. - Obowiązuje na nią zakaz wjazdu. W związku z tym, niewiele ludzi przejeżdża przez ten wiadukt. I na pewno nie zagraża on bezpieczeństwu. Zresztą, nikt nie chce się do niego przyznać - kwituje wójt Barycki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?