O wykluczenie z partii dwóch radnych wnioskował jeszcze w czerwcu ubiegłego roku szef powiatowych struktur SLD Sylwester Kwiecień. Argumentował wówczas, że wpływ na taką a nie inną decyzję miała ocena pracy Roberta Sowuli i Marcina Pochecia w partii, ale członkowie SLD nie chcieli publicznie opowiadać o wewnętrznych tarciach i problemach. Nieoficjalnie mówiło się, że Rada Powiatowa SLD zarzuciła dwóm radnym działanie na szkodę partii, nie wypełnianie uchwał i psucie wizerunku ugrupowania. Sprawą kluczową było poparcie, jakiego Sowula i Pocheć udzielili w maju zeszłego roku dla referendum w sprawie odwołania prezydenta Starachowic.
Pod koniec sierpnia obaj panowie zostali wykluczeni z klubu radnych SLD w Radzie Miejsckiej. Dziś są niezrzeszeni i najczęściej głosują razem z opozycją. W połowie września zapadł wyrok wojewódzkiego Sądu Partyjnego, który wykluczył obu radnych z partii. Robert Sowula i Marcian Pocheć przyznawali wówczas, że spodziewali się kary, ale nie tak surowej. Od decyzji Wojewódzkiego Sądu Partyjnego odwołali się do Krajowego Sądu Partyjnego. Posiedzenie odbyło się w poniedziałek przed południem. Krajowy Sąd Partyjny podtrzymał decyzję sądu wojewódzkiego. Radni nie mogą się już od niej odwołać.
Marcin Pocheć i Robert Sowula nie kryją zdziwienia decyzją sądu, ale mówią, że mają przygotowany plan działania na taką ewentualność.
- Nie zamierzamy znikać z życia publicznego. Teraz będziemy mogli działać bardziej transparentnie - powiedział Marcin Pocheć.
Obaj radni zapowiadają, że do zarzutów odniosą się jeszcze dziś wieczorem w specjalnym oświadczeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
