W niedzielę kilkanaście minut przed godziną 7 ze starachowickimi policjantami skontaktowała się matka 44-letniego mężczyzny. Syn nie wrócił na noc do domu i kobieta obawiała się, że mogło mu się stać coś złego. Mężczyznę po raz ostatni widziała w sobotę około godziny 11. Zaczęły się poszukiwania. W dwie godziny później, w lesie w okolicach domu, syn natrafił na ciało 44-latka.
Stróże prawa tłumaczą: - Mężczyzna miał na szyi ranę zadaną ostrym przedmiotem. Na podstawie zebranych materiałów wykluczamy, by ktokolwiek przyczynił się do jego śmierci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?