Znalezienie właściciela nie było trudne, bo zwierzę ma wszczepiony czip identyfikacyjny. Strażnicy odnaleźli pana, który odmówił przyjęcia kota z powrotem, ale za porzucenie zwierzęcia dostał mandat w wysokości 300 złotych.
Dodajmy, iż gdyby chciał oddać kota do schroniska musiałby zapłacić 500 złotych. W przypadku psów kwota ta wynosi 1950 złotych.
Bonifacy trafił do Przychodni Weterynaryjnej AS przy ulicy Piłsudskiego. Kot jest w pełni gotowy do adopcji. Został odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Potrzebny mu tylko nowy dom i pan, który nie będzie kalkulował co mu się bardziej opłaca.
Ale uwaga. Mandat to nie wszystko. W podobnych sytuacjach sprawa może znaleźć finał przed sądem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?