59-latek wraz z żoną, córką i zięciem przyjechał nad starachowicki zalew "Piachy" w niedzielę około godziny 10. Według policji wypoczywali w miejscu gdzie nie ma ratowników. Około godziny 16.30 doszło do tragedii. To wtedy mężczyźni weszli do wody, starszy z nich wypłynął około 35 metrów od brzegu i znikł bliskim z pola widzenia.
Rodzina o pomoc poprosiła ratowników strzegących kąpielisko, około 30 metrów dalej. Ci rzucili się na ratunek ale nie udało się im odnaleźć mężczyzny. Zwłoki 59-latka znaleźli strażacy około godziny 18.20. Ciało znajdowało się około 25 metrów od brzegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?