Bartosz Kwiecień
Bartosz Kwiecień
Urodził się 7 maja 1994 roku w Starachowicach. Wychowanek Juventy Starachowice, obecnie występujący w Koronie Kielce. W T-Mobile Ekstraklasie zaliczył sześć występów, w tym trzy w tym sezonie. Zazwyczaj ustawiany jest jako defensywny pomocnik. W wolnych chwilach ogląda filmy, surfuje w Internecie.
Wychowanek Juventy Starachowice Bartosz Kwiecień znowu dostał szansę występu w ekstraklasie. Dał dobrą zmianę w Krakowie i przyczynił się do wygranej Korony z Cracovią 2:1. Był to jego trzeci występ w tym sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Dorota Kułaga: Ta wygrana na wyjeździe jest niezwykle cenna.
Bartosz Kwiecień: - Bardzo zależało nam na tym, żeby wywalczyć tu trzy punkty, bo nasza sytuacja w tabeli po porażce z Ruchem Chorzów znowu była nieciekawa. I udało się odnieść zwycięstwo.
Wszedłeś na boisko w 81 minucie za Michała Janotę. Jakie wskazówki dostałeś od trenera?
- Miałem się starać przytrzymywać piłkę, dać trochę oddechu chłopakom. Nabiegaliśmy się w tym meczu, bo wiadomo, że Cracovia gra dobrze piłką, ale najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty. Ja cieszę się też z tego, że dostałem szansę występu, bo ostatnio zagrałem w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Później miałem przerwę, leczyłem kontuzję. Czuję się coraz lepiej, mam nadzieję, że niedługo dostanę szansę gry od pierwszych minut.
Po jednej z akcji nawet koledzy z drużyny bili Ci brawo, gdy minąłeś dwóch zawodników i sprytnie przytrzymałeś piłkę.
- W zespole są dobrzy doświadczeni zawodnicy, tacy jak Paweł Golański, czy Pavol Stano. Jest się od kogo uczyć.
Mieszkasz już w Kielcach, ale na pewno w wolnych chwilach odwiedzasz Starachowice.
- Oczywiście, jak tylko ma dzień, dwa dni wolnego, to przyjeżdżam, żeby zobaczyć się z rodziną, ze znajomymi.
Szkoda tylko, że nie ma już seniorskiej drużyny Juventy, w której grałeś, coraz większe problemy ma Star. Sport w Starachowicach upada.
- Jest coraz gorzej. Jak była seniorska drużyna Juventy, to jeszcze jakoś to wyglądało, można było zobaczyć dobre mecze w Starachowicach. Szkoda, że tak to się potoczyło.
Może Ty za kilka, czy kilkanaście lat otworzysz szkółkę piłkarską w Starachowicach?
- Fajnie by było. Wiemy, że młodzież w Starachowicach mamy utalentowaną, szkolenie w Juvencie też jest dobre. Może ktoś jeszcze się wybije i trafi do tak dobrego klubu, jak ja. Tego życzę chłopakom z całego serca.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?