Starosta i zarząd powiatu kieleckiego z absolutorium. Opozycyjni radni mieli kilka uwag

Absolutoryjna - 20 już sesja Rady Powiatu w Kielcach odbyła się w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu w gminie Chęciny.

Kiedy przyszło do dyskusji radnych przed głosowaniem, nie wszystkie kluby radnych były jednomyślne - wstrzymali się opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości. Mieli kilka uwag. - Udzielenie absolutorium to ocena pracy zarządu przez cały rok - mówi radny Kazimierz Bielecki. - Mamy zastrzeżenia do zarządu, do tego jak zarząd realizuje budowę nowej siedziby, powinien być bardziej kreatywny w zabezpieczeniu budowy.

Radny Bielecki zwrócił też uwagę, że starostwo nie w pełni egzekwuje należności od gmin, które wspólnie z powiatem miały współfinansować drogi powiatowe, a w konsekwencji wycofały się z płacenia i to powiat musiał zapłacić za gminy wykonawcy. - Widzimy wzrastające wydatki na administracje starostwa, rozbudowa samej administracji jest naszym zdaniem nie zasadna- kontynuował Bielecki. - Stąd najwyższy czas powiedzieć sprawdzam zarządowi powiatu i wstrzymujemy się od udzielenia głosu przy absolutorium.
Kiedy przyszło do głosowania, okazało się że 21 radnych było za udzieleniu absolutorium, 5 radnych Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu.

Zdzisław Wrzałka, starosta kielecki podziękował za udzielone mu absolutorium. - Nie sposób się nie odnieść do radnych, którzy się wstrzymali od głosu. Takie pogrożenie palcem każdemu się przyda - stwierdził starosta. - Jeżeli chodzi o siedzibę starostwa, to te zarzuty są na siłę. Jak państwie wiecie, tak się nam przytrafiło, że w pewnym momencie musieliśmy podjąć trudne decyzje o zmianie wykonawcy, ale teraz z perspektywy oceniam, że to były słuszne decyzje. Co do dróg, to jest prawny problem wyegzekwowania pieniędzy od gmin. Natomiast jeśli chodzi o administrację, to nowe osoby pojawiają się na zastępstwach, kiedy kobieta idzie na urlop macierzyński czy wychowawczy. Zatrudnienia są, ale w uzasadnionych przypadkach - tłumaczył starosta Wrzałka.