MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starosta kielecki Zdzisław Wrzałka rzuca wyzwanie posłance Marzenie Okle-Drewnowicz.

Paweł WIĘCEK
Wojna o władzę w świętokrzyskiej Platformie Obywatelskiej. To refleks sporu na linii Tusk-Schetyna czy samotna rozgrywka marszałek Ewy Kopacz? Premier podobno nic nowym kandydacie na szefa partii w naszym regionie nie wie.

Starosta kielecki Zdzisław Wrzałka będzie ubiegał się o fotel przewodniczącego PO w regionie. Jak ustaliliśmy, uzyskał duże wsparcie od marszałek Sejmu Ewy Kopacz, która jest prawą ręką premiera Donalda Tuska. Czy to pomoże mu pokonać posłankę Marzenę Okłę-Drewnowicz?

Wybory władz regionalnych Platformy odbędą się w poniedziałek, 21 października. Wiadomo, że o reelekcję powalczy obecna przewodnicząca partyjnych struktur - posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. Dotychczas parlamentarzystka była jedynym kandydatem i wszystko wskazywało na to, że nikt inny nie zdecyduje się stanąć z nią w szranki.
Tymczasem na horyzoncie pojawił się rywal: to starosta kielecki i szef PO w powiecie kieleckim Zdzisław Wrzałka. - Będę kandydował. Uznałem wraz z gronem współpracowników, że najlepszym wyjściem na najbliższe lata byłoby, gdyby przewodniczący regionu był na miejscu, bo czeka nas kilka pracowitych lat: wybory do europarlamentu, potem samorządowe, prezydenckie oraz do parlamentu krajowego. Przewodniczący powinien pilnować, by wybory przebiegły pomyślnie, by na miejscu budować listy wyborcze. Innym ważnym zadaniem jest dalsza rozbudowa struktur partii w regionie - mówi Zdzisław Wrzałka.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, iż we wtorek udał się do Warszawy na spotkanie z marszałek Sejmu Ewą Kopacz, która uznawana jest za prawą rękę premiera i szefa PO Donalda Tuska. Inicjatywa rozmowy wyszła od samej pani marszałek. Jak ustaliliśmy, Wrzałka usłyszał, że ma pełne poparcie zarówno marszałek Kopacz, jak i premiera Tuska w wyborach na przewodniczącego regionu.

W partyjnych kręgach można usłyszeć, że taki obrót spraw jest wynikiem wewnętrznej wojny w PO między Donaldem Tuskiem i jego ludźmi a sporą częścią działaczy skupionych wokół wiceprzewodniczącego Grzegorza Schetyny. Wedle niektórych do "schetynowców" zaliczana jest między innymi posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. W takim ujęciu wybory władz PO w regionie byłyby tak naprawdę próbą sił między Tuskiem a Schetyną.
Ale nie wszyscy działacze Platformy podzielają tę interpretację faktów.

- Moim zdaniem pani marszałek Kopacz działa na własną rękę, by podkreślić w oczach premiera swoją ważność, by pokazać, że ma władanie nad regionami, by stać się dla Tuska kimś ważniejszym - twierdzi polityk z zarządu regionu PO. Jego zdaniem pozycja posłanki Marzeny Okły-Drewnowicz na szczeblu centralnym partii, w tym u premiera Tuska jest niekwestionowana.

Inny ważny działacz Platformy mówi, że wizytę Zdzisława Wrzałki u marszałek Kopacz zaaranżowała jego najbliższa współpracownica - posłanka Renata Janik. - Renata jest zawsze krok przed Dzidkiem. Akcja z poparciem od pani Kopacz to jej sprężyna - mówi.
Z naszych informacji wynika, że Zdzisław Wrzałka już od dłuższego czasu objeżdża region i spotyka się z szefami PO w powiatach. Wielu obiecał ponoć intratne stanowiska i miejsca na listach wyborczych w zamian za oddanie na niego głosu podczas zjazdu regionalnego.
- Zdzisławowi Wrzałce chodzi tylko o osobiste interesy. Jeśli mam wybierać, czy PO będzie miała twarz Wrzałki czy Marzeny Okły-Drewnowicz oczywiście stawiam na panią Okłę-Drewnowicz - mówi poseł Lucjan Pietrzczyk.

Parlamentarzysta jest zniesmaczony działaniami Zdzisława Wrzałki. Przypomnijmy. 5 października na prośbę Marzeny Okły-Drewnowicz wycofał się z wyborów szefa PO w powiecie kieleckim. Przewodniczącym został Wrzałka. Pietrzczyk wyjaśniał później, że ustąpił w imię dobrej współpracy.

- Teraz widać, że Zdzisław Wrzałka uprawiał teatr, bo realizował swój plan. Jego styl jest fatalny. Dziwię się taką polityką zza węgła, z opuszczoną przyłbicą. To nie skończy się dobrze dla PO w regionie - ocenia Lucjan Pietrzczyk.

Marzena Okła-Drewnowicz przekonuje, że Zdzisław Wrzałka nie uzyskał poparcia Donalda Tuska. - Rozmawiałam we wtorek na zarządzie krajowym z premierem. Powiedział, że nie angażuje się w wybory regionalne i że nikt nie ma prawa się na niego powoływać. Premier jest zadowolony z pracy, którą wykonuje region. Widać to po naszej wieloletniej dobrej współpracy. Zawsze byłam i jestem lojalna w stosunku do pana premiera - mówi posłanka Okła-Drewnowicz. Dodaje, że Zdzisław Wrzałka ma prawo kandydować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie