Z samotnie mieszkającym mężczyzną od środy nie mogła się skontaktować przyjaciółka, po jej interwencji do Skarżyska przyjechała ona i syn właściciela mieszkania. Na miejscu zaniepokoiło ich, że przez okno widać, że w mieszkaniu pali się światło i gra telewizor, a nikt nie odbiera telefonu.
Mając klucze, oboje weszli do lokalu przy ulicy Chałubińskiego. Od razu poczuli gaz. Wezwano policję, straż pożarną i pogotowie gazownicze. W pokoju ratownicy zobaczyli ciało człowieka, mężczyzna miał w ręce pilot od telewizora. W kuchni palił się gaz na kuchence. W całej klatce schodowej odcięto gaz, na miejscu pojawił się prokurator.
- Wstępnie wykluczamy by ktoś się przyczynił do śmierci 83- latka. Mieszkanie było zamknięte, a oryginalne klucze znajdowały się w środku - poinformował nas nadkomisarz Robert Kołodziej z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci skarżyszczanina było zatrucie ulatniającym się z piecyka gazem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?