- Moim celem jest zrekultywowanie i odtworzenie potencjału rolnego tego gospodarstwa, przywrócenie go do świetności – mówi Stefan Sikora. Prezes spółki BIO-MED jest właścicielem terenu o powierzchni ponad 200 hektarów w miejscowości Odrowąż, gmina Stąporków. Przed transformacją ustrojową dział tam PGR, w którym produkowano trzodę chlewną. Od wkroczenia Polski na ścieżkę demokracji ziemie leżą odłogiem.
- Gleby są bardzo słabe. Przeważa piąta i szósta klasa. Obecnie przywracamy glebom wartość z wykorzystaniem produkowanego przez nas nawozu organiczno-mineralnego Gramed. Ich bonitacja poprawi się o co najmniej jedną klasę. Po roku dwóch latach upraw zauważymy znaczne poprawy w plonach – mówi Stefan Sikora.
Prace związane z ponownym wprowadzeniem agrokultury na terenie dawnego PGR rozpoczęły się kilka miesięcy temu. Właściciel zakupił w tym celu dwa traktory, ładowarkę, rozrzutnik, agregat uprawowy z broną, siewnik, pług oraz cały arsenał mniejszych urządzeń. Zmodernizował także infrastrukturę gospodarstwa poprzez odnowienie sieci energetycznej oraz wodociągowej oraz wymianę dachów na czterech budynkach.
- Mamy plan, by przeprowadzić termomodernizację obiektów, które służą nam jako magazyny na sprzęt oraz przyszłe plony – mówi Stefan Sikora.
Po zaoraniu i spulchnieniu gleby oraz wzbogaceniu jej Gramedem niebawem przyjdzie czas na siew. Na przeszło 100 hektarach właściciel zamierza uprawiać kukurydzę, pszenicę, soję i owies. Resztę areału przeznaczy pod uprawę głównie lucerny i siana, a na części pozostawi lasy i zakrzewienia.
- Tam, gdzie spulchniliśmy ziemię, już przylatują bociany, bo znajdują tam sporo jedzenia. Pogoda nam sprzyja w pracy – zaznacza Stefan Sikora.
- Zależy mi na tym, by majątek pracował. Plan jest taki, by utworzyć gospodarstwo pokazowe dla naszych produktów nawozowych, a zwłaszcza Gramedu. Nie chcemy tylko opowiadać o skuteczności tego organiczno-mineralnego koktajlu. Chcemy zademonstrować, jak w praktyce użyźnia zaniedbane czy słabej jakości gleby przemieniając nieużytki w inkubator wzrostu płodów rolnych – mówi Stefan Sikora.
Jak zaznacza, inwestycja już wpływa na poprawę sytuacji na lokalnym rynku zatrudnienia. - Mieszkańcy przychodzą z pytaniem o pracę. Dajemy angaż przy pracach rolnych i przy maszynach. Zakłady, które naprawiają sprzęt mechaniczny, także mają pracę. Zaczyna się pozytywny ruch wokół naszego gospodarstwa. To dobry przykład, bo tu mało co się działo pod względem rolnictwa. Mam nadzieję, i taka jest nasza ambicja, by Gospodarstwo Rolne Sikora stało się motorem napędowym dla lokalnej gospodarki i czynnikiem obniżającym poziom bezrobocia w tej pięknej części powiatu koneckiego – mówi Stefan Sikora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?