Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stop polityce! Starosta włoszczowski otrzymał niespodziewany "prezent" od opozycji

Rafał Banaszek
Jerzy Suliga otrzymał na ostatniej sesji taki prezent od opozycji.
Jerzy Suliga otrzymał na ostatniej sesji taki prezent od opozycji. Rafał Banaszek
Dwie rezolucje – w sprawie integralności województwa świętokrzyskiego oraz odnośnie wstrzymania zwolnień z pracy pracowników szpitala przegłosowała na ostatniej sesji Rada Powiatu. Nie obyło się bez ekscesów.

Rezolucje koalicji i opozycji
Podjęcie pierwszego stanowiska zaproponował przewodniczący rady Jacek Włodarczyk. Pomysł wywołał oburzenie opozycji – radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy po raz kolejny podkreślali, że nie ma żadnego zagrożenia dla powiatu włoszczowskiego, który miałby być „wchłonięty” przez nowe województwo częstochowskie.
Zamiast integralności, opozycja proponowała podjęcie w trybie pilnym drugiej rezolucji – w sprawie wstrzymania zwolnień z pracy pracowników szpitala, do czasu przedstawienia przez dyrektora lecznicy i przyjęcia przez Radę Powiatu programu naprawczego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Wnioskował o to radny Dariusz Czechowski.
Opozycja alarmowała, że w ostatnim czasie dyrektor Maciej Juszczyk zwalnia masowo pracowników. Wypowiedzenia otrzymało już 19 osób. Radni apelowali o natychmiastowe wstrzymanie tych działań, na które dyrektor Juszczyk dostał wcześniej zielone światło od Zarządu Powiatu i części członków Komisji Zdrowia.

Starosta Jerzy Suliga poinformował opozycję, że dzień przed sesją rozmawiał z dyrektorem szpitala i zobowiązał go osobiście do zaprzestania dalszych zwolnień, do czasu przedstawienia programu naprawczego, co stanie się pod koniec marca.
Pierwszą rezolucję w sprawie integralności województwa przyjęto 11 głosami za, 5 radnych opozycji nie głosowało. Przypomnijmy, że takie samo stanowisko przyjęła ponad tydzień wcześniej Rada Miejska we Włoszczowie.
Drugą rezolucją odnośnie wstrzymania zwolnień pracowników szpitala przegłosowano 15 głosami za, jeden radny nie głosował - Józef Siwek. – Ta rezolucja to gwóźdź do trumny szpitala – skomentował później radny Siwek.

O lądowaniu Marsjan...
Opozycja twierdziła, że pierwsza rezolucja – zaproponowana głównie przez radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego jest bezprzedmiotowa.
- Czy mamy dokumenty rządowe na temat rzekomego odłączenia powiatu włoszczowskiego od województwa świętokrzyskiego? Jeśli nie, to rezolucja jest całkowicie bezpodstawna, bo trudno głosować nad tematem, którego nie ma. Żeby przenieść się do innego województwa, musiałaby powstać inicjatywa lokalna u nas, na ziemi włoszczowskiej – tłumaczył radny Rafał Pacanowski.

Członek zarządu Jarosław Ratusznik stwierdził, że obie rezolucje są bezprzedmiotowe. – Ale podejmując je nie narażamy się na śmieszność. Gdybyśmy głosowali nad pozwoleniem na lądowanie Marsjan na naszym terenie, to byłoby śmieszne – porównywał radny.
- To nie są takie same rezolucje. W szpitalu podjęto już działania, a w sprawie województwa częstochowskiego jeszcze nie. Jak zobaczę zagrożenie, wtedy będę bronił województwa świętokrzyskiego. Na razie widzę zwalnianych pracowników ZOZ-u – mówił radny Czechowski.
W odpowiedzi od wiceprzewodniczącego rady Krzysztofa Malinowskiego usłyszał, że radni Częstochowy i Kłobucka podjęli już uchwały intencyjne w sprawie utworzenia województwa częstochowskiego.

Cytowali wywiady z posłem
- Pewne obawy są co do powstania województwa częstochowskiego, czy to kosztem powiatu włoszczowskiego, czy nie – stwierdził starosta Jerzy Suliga, po czym przeczytał fragment wywiadu z posłem Szymonem Giżyńskim, szefem struktur Prawa i Sprawiedliwości w Częstochowie, głównym zwolennikiem utworzenia nowego województwa, gdzie pada nazwa Włoszczowy.
Na stronie internetowej gminy Włoszczowa zacytowano również fragment rozmowy posła Giżyńskiego z Polską Agencją Prasową, gdzie także wymienia się powiat włoszczowski. W rozmowie z „Echem Dnia” przed Świętami Bożego Narodzenia Szymon Giżyński powiedział wyraźnie, że nigdy takiego pomysłu nie było i że „będziemy się przyjaźnić za miedzą”.

Trzech polityków po pijaku
Mimo to włodarze powiatu włoszczowskiego są zaniepokojeni rozwojem sytuacji. – Ja mieszkałem już w województwie kieleckim, częstochowskim, obecnie świętokrzyskim. Nie chciałbym obudzić się rano w województwie częstochowskim. Wolę spać spokojni i będę głosował dla świętego spokoju – powiedział wicestarosta Zbigniew Krzysiek.
- Dla mieszkańca nie ma znaczenia, w jakim województwie mieszka. Trzech polityków po pijaku spotkało się i ustaliło coś w Częstochowie... To są legendy. Giżyński to jeden poseł w plejadzie 460 posłów – wyjaśniał orazowo radny Zbigniew Matyśkiewicz, były starosta.

Gadżet dla starosty
- Rezolucja jest napisana delikatnie i wyprzedzająco pewne działania. Będziemy usprawiedliwieni, gdyby przypadkiem doszło do czegoś – sugerował radnym wiceprzewodniczący rady Jacek Zięba.
Nie przekonało to jednak opozycji. Tuż przed głosowaniem radny Łukasz Karpiński zaapelował do starosty, żeby „zajął się szpitalem, a nie polityką”, że te działania przeciwko powstaniu województwa częstochowskiego to „zasłona dymna w aktualnej sytuacji szpitala”. Następnie radny wręczył staroście specjalny suwenir – antyramę, na której było napisane: „Panie starosto – stop polityce w samorządzie”.

- Pewne standardy zostały obniżone na sesji – podsumował ten incydent wicestarosta Krzysiek. Mimo to Jerzy Suliga podziękował za „prezent”. Powiedział nam, że powiesi go w swoim gabinecie.
- Ten gadżet, który otrzymał starosta, powinien nas wszystkich dotyczyć. My nie powinniśmy uprawiać polityki. Od tego jest sejm. Tu jest miejsce na pracę – powiedział obecny na sesji wicewójt Krasocina Jacek Sienkiewicz.
Władza bardzo przeżywa
Dużo krótsza była dyskusja nad rezolucją dotyczącą wstrzymania masowych zwolnień pracowników szpitala. Wnioskodawcy tłumaczyli, że zależy im na dobru mieszkańców, nie podobają im się radykalne działania dyrektora i nie chcą, żeby działał w pośpiechu.

Starosta drżącym ze zdenerwowania głosem odpowiedział: - To nie jest tak, że panowie z opozycji są zainteresowani losem mieszkańców, a my nie. Ja to bardzo przeżywam. Jest mi ciężko. Naprawdę zależy mi na tym szpitalu. Czy myślicie, że nie obchodzi mnie los tych ludzi? Ale nie ma innej możliwości – stwierdził Jerzy Suliga, prosząc jednak radę o przegłosowanie tej rezolucji. I tak się stało, co opozycja skwitowała brawami. Rada zapaliła czerwone światło dla dyrektora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie