Skarżyskie Muzeum Orła Białego to jedna z wizytówek regionu świętokrzyskiego. Ma w swoich zbiorach unikatowe eksponaty, jak niemieckie działo szturmowe sturmgeschutz IV, czy kuter torpedowy ORP Odważny. Zwiedzać muzeum przyjeżdżają ludzie z całego kraju. Niestety, jednostka nie ma magazynów odpowiednich do przechowywania cennych dokumentów i militariów.
Brak też warsztatu, który pozwoliłby na remontowanie pojazdów wojskowych, a tych na placu stoi kilkadziesiąt. Stąd pomysł, by wybudować budynek magazynowo-konserwatorski. Przygotowano plan obiektu, w końcu muzeum wystąpiło o dofinansowanie do Ministerstwa Kultury, które ma pieniądze na takie inwestycje.
DALI NA ZACHĘTĘ
Ministerstwo rzeczywiście dało pieniądze, choć przyznana kwota 150 tysięcy złotych nie zwala z nóg. Na wysokości zadania stanął skarżyski samorząd, który dołożył 480 tysięcy. Za te pieniądze można było rozpocząć budowę. W ciągu kilku miesięcy przy muzeum stanął pokaźny budynek o powierzchni 350 metrów kwadratowych.
Pierwszy etap inwestycji zakończono, oddając obiekt w stanie surowym. W tym roku miały ruszyć prace wykończeniowe, a magazyny i warsztat planowano wyposażyć w nowoczesny sprzęt. Dyrektor Artur Buńko złożył kolejny wniosek do ministerstwa, tym razem ubiegał się o 800 tysięcy złotych. W budżecie Skarżyska zarezerwowano 530 tysięcy na dokończenie tego, co zostało zaczęte. By oddać obiekt pod klucz, potrzeba 1,3 miliona złotych.
NIE WOLNO SIĘ STARAĆ
Odpowiedź z ministerstwa była negatywna. Pieniędzy dla Muzeum Orła Białego nie będzie. - Jesteśmy mocno zawiedzeni i zaskoczeni decyzją urzędników w ministerstwie. Wydawało się naturalne, że skoro dostaliśmy wsparcie w rozpoczęciu budowy, ministerstwo będzie mieć udział w jej dokończeniu - mówi Artur Buńko. Muzeum mogłoby ubiegać się o pieniądze z kolejnego, marcowego konkursu, gdyby nie fakt, że urzędnicy z Warszawy tego zabronili.
- Według opinii, którą od nich dostaliśmy, nie wolno nam składać wniosku na tę samą inwestycję w tym samym roku - informuje Buńko. W tej sytuacji dokończenie inwestycji stoi pod dużym znakiem zapytania. Nie można wykluczyć, że budynek w stanie surowym będzie czekał przynajmniej rok na lepsze czasy i szczodrość urzędników z ministerstwa albo radnych.
NIE ZŁOŻYMY BRONI
- Dla mnie to zdumiewająca sytuacja, mundury naszych bohaterów butwieją, bo nie ma pieniędzy na odpowiednie magazyny, a grube pieniądze daje się na Centrum Koziołka Matołka - komentuje sprawę Zdzisław Kobierski, wiceprezydent Skarżyska. Uważa, że jest szansa na zdobycie brakujących środków w marcowym konkursie ministerstwa. - Będziemy prosić o pomoc naszych parlamentarzystów. Liczę, że uda się przeforsować nasz wniosek - uważa Kobierski. Dodaje, że kolejne inwestycje w muzeum wpisano do programu rewitalizacji miasta, o pieniądze unijne na jego realizację stara się gmina Skarżysko-Kamienna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?