Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie "Nie z tej bajki" podsumowało projekt "Klasa robotnicza idzie do raju"

Anna ŚLEDZIŃSKA [email protected]
Album będzie świetną pamiątką dla byłych hutników.
Album będzie świetną pamiątką dla byłych hutników. fot. Anna Śledzińska
Sukcesem można nazwać trwający prawie rok projekt "Klasa robotnicza idzie do raju", przygotowany i poprowadzony przez ostrowieckie Stowarzyszenie Kulturotwórcze.

Właśnie podsumowano wielomiesięczną pracę, a jej zwieńczeniem jest wydany album.

POWRÓT DO KORZENI

We wrześniu ubiegłego roku grupa młodych ostrowczan zrzeszonych w stowarzyszeniu "Nie z tej bajki", pokazała na Rynku wystawę fotografii nawiązujących do zdjęć wykonanych 30 lat temu. W 1979 roku dwunastu hutników stało się bohaterami wystawy "Huta-Dom-Rodzina". Na kilkudziesięciu zdjęciach pokazano wtedy pracowników największego w mieście zakładu w czasie pracy, a także w domach, razem z rodzinami.

- Chcieliśmy poznać historię naszego miasta, ale nie z książek. Oddaliśmy więc głos bohaterom i twórcom wystawy sprzed 30 lat - mówi Wojciech Mazan, koordynator projektu.

WIELE MIESIĘCY PRACY

Zanim przystąpiono do projektu, jego uczestnicy przeszli między innymi warsztaty fotografii reportażowej poprowadzone przez Hannę Musiałównę. Efektem ich pracy są wielogodzinne nagrania wspomnień i dziesiątki zdjęć bohaterów wystawy sprzed lat lub ich rodzin.

- To, co zostało z naszej pracy oraz publikacje, przekażemy młodszym pokoleniom ostrowczan. Oni nie mają już dostępu do tamtych tradycji. Huty już nie ma, więc jedyne co można zrobić, to raz na jakiś czas próbować ją ożywić - wyjaśniła Małgorzata Semeniuk. - Projekt pomógł nam zbliżyć się do naszych korzeni, bo większość z nas ma wśród członków rodziny hutników.

WSPOMNIENIE O OJCU

W spotkaniu, w czasie którego pokazano również filmowy zapis ubiegłorocznej "Kolacji na hucie", uczestniczyli bohaterowie wystawy.

Janusz Żądło jest synem Edmunda, byłego pracownika Wydziału Budowy Maszyn Hutniczych. Jeden z bohaterów zdjęć z 1979 roku zmarł 24 września 2009 roku, kiedy prezentowano wystawę na Rynku.
- Tata został zarejestrowany na zdjęciach podczas wywiadu, który przeprowadziła pani Kasia Sobczyk. Niestety był już wtedy bardzo chory - mówi Janusz Żądło. - Cieszę się, że teraz mam przynajmniej wspomnienie o nim. Poza tym ten album to miłe przypomnienie dawnych lat mojej młodości. W przygotowaniach do tamtej wystawy też brałem udział. W 1979 roku sam pracowałem w hucie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie