- Okolice są zaśmiecone, wygląda to fatalnie, a przecież to samo centrum miasta. Wzdłuż drogi stoją stragany, czasem bardzo duże, zajmujące sporo miejsca. Nie ma jak przejechać, karetka też miałaby problem - dodaje. - Musimy jakoś zarobić na chleb - odpowiadają handlarze.
SZKOŁA JUŻ WALCZYŁA
Słowa naszego czytelnika potwierdza dyrektor Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego, Marek Sawadro.
- Już od kilku lat staram się uporać z tym problemem, wiele razy zgłaszałem go Straży Miejskiej. Chciałem żeby droga była całkowicie wolna, z łatwym dojazdem do szkoły, ale nic się nie zmieniło. Przejazd ciągle jest wąski, trudno tu wymanewrować, a interesanci przyjeżdżający do szkoły często nie mają gdzie zaparkować, zwłaszcza w dni targowe - relacjonuje. Przy samym wjeździe na teren placówki zostały ustawione słupki, które kładzie się, gdy przyjeżdża samochód. - To jedyne wyście, by handlarze nie ustawiali straganów także tutaj - mówi dyrektor Sawadro.
SPRAWDZĄ
Kierownik kieleckich targowisk miejskich Maria Cybulska wyjaśnia, że wcześnie rano prowadzony jest nadzór podczas rozstawiania stoisk przez osoby dzierżawiące miejsca na targu. - Niestety później ludzie ustawiają się jak im się podoba, poza terenem należącym do targowiska, jak w tym przypadku, a tego już nie możemy kontrolować. Pilnujemy, by drogi przeciwpożarowe były drożne, wszelkie zgłoszenia przekazujemy do Straży Miejskiej, ale niestety problemem jest tu ludzka kultura, a raczej jej brak - kwituje Cybulska.
My także zgłosiliśmy sprawę kieleckiej Straży Miejskiej. - Obok wjazdu znajduje się prywatny parking. Sprawdzimy czy to jego właściciel podnajmuje miejsca handlarzom, na co powinien mieć zgodę. Jeśli natomiast handlujący samowolnie zajmują teren, zgodnie z przepisami powinni uiszczać opłaty w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych. Wyjaśnimy sprawę - zapewnia komendant Władysław Kozieł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?