Strajk klimatyczny przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach. Zobacz zdjęcia

Strajki klimatyczne odbyły się w poniedziałek w wielu miastach w Polsce, w tym także w Kielcach. Towarzyszyło im hasło: „Recepta na klimat".

Przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim zebrała się grupa protestujących, którym nie podoba się polityka klimatyczna polskiego rządu. Wydarzenie zorganizowało działające przy Platformie Obywatelskiej stowarzyszenie Nowa Generacja. Młodzi ludzie mieli ze sobą kartki z hasłami: "Ratujmy planetę to nasz dom!", "Nie ma planety B - ratujmy planetę", "Ekologia to nie moda, to nasza konieczność", "Przyłącz się do ruchu, ratujmy świat", "Chcemy drzew, nie betonu".

– Dlaczego się zebraliśmy? Wszyscy widzieliśmy, co się działo w Zielonej Górze, jak płonęło składowisko niebezpiecznych odpadów. Kilka dni później to samo zdarzyło się w Płocku. Niestety, ale widać taki mamy klimat, że jest czas palenia składowisk. Niestety, w czasach rządów PiS od 2016 r. przyjechało do nas ponad 2,5 mln ton niebezpiecznych odpadów. Domagamy się podjęcia jakichkolwiek działań, bo polityka klimatyczna tego rządu praktycznie nie istnieje – mówił Dawid Albowicz z Nowej Generacji.

Walka o klimat nie ma barw politycznych, ale niestety, jest to jedna z tych wartości, którą dziś w sercu ma tylko prodemokratyczna opozycja [cyt] - mówił podczas protestu Artur Gierada, szef Platformy Obywatelskiej w Świętokrzyskiem.

Na zakończenie swojej przemowy zachęcał młodych ludzi do aktywnego włączenia się w politykę:
[cyt]Dzisiaj młodych ludzi mogę prosić, o to by edukowali swoich starszych kolegów, rodziców, dziadków, bo Wy jesteście dla nich wiarygodni. Byśmy protestowali tak jak tutaj, Wy zorganizowaliście ten happening. Ale również byście to zrobili podejmując jasne decyzje przy urnach wyborczych. A jeszcze mocniej Was zachęcam, byście sami się w politykę zaangażowali, żeby nie ktoś meblował wam wasze życie, tylko byście meblowali je sami.

- mówił Artur Gierada.

Zobacz zdjęcia ze strajku klimatycznego w Kielcach