Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk na basenie we Włoszczowie! Wyrzucili kierownika za drzwi

Rafał Banaszek
Włoszczowscy ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zamknęli pływalnię na klucz i nie wpuszczali do środka nikogo.
Włoszczowscy ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zamknęli pływalnię na klucz i nie wpuszczali do środka nikogo. Rafał Banaszek
Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyrzucili kierownika za drzwi i zamknęli pływalnię na klucz. Mówią, że będą okupować basen do skutku

Wszystko przez to, ze kierownik krytego basenu Nemo nie przedłużył im ostatniego marca umów o pracę. Od 1 kwietnia - i to nie jest prima aprilis - sześciu włoszczowskich ratowników żegna się z pracą. Na ich miejsce mają być zatrudnione osoby spoza powiatu włoszczowskiego. Protestujący żądają zwolnienia swojego szefa, którego oskarżają o mobbing słowny!

Zamknęli basen w środku dnia

Wszystko zaczęło się w czwartek, 31 marca po godzinie 15. Sześciu ratowników, zatrudnionych na włoszczowskim basenie, wyprosiło z budynku kierownika Sebastiana Klimczaka i kilka osób, które przebywały na pływalni, po czym zamknęło obiekt na klucz i wywiesiło na drzwiach wejściowych kartkę z napisem "Strajk". Nie wpuszczali do środka nikogo, oprócz strażników miejskich, którzy przyjechali zobaczyć, co się dzieje. Pozwolili też wejść dziennikarzom "Echa Dnia".

- Powodem naszego strajku jest to, że kierownik nie przedłużył nam umów o pracę. 31 marca mieliśmy dostać umowy na czas nieokreślony. Kierownik nie zgodził się na to. Od 1 kwietnia nie mamy pracy. Dowiedzieliśmy się, że na nasze miejsce mają być zatrudnieni koledzy ratownicy z Jędrzejowa. Za dwa tygodnie na basen ma wejść firma z Nowego Targu, która ma przejąć usługi ratownicze. My się stąd nie ruszymy! Nie pozwolimy, żeby nas tak traktowano! Trwa strajk okupacyjny! - stawili sprawę jasno włoszczowscy ratownicy.

Najdroższa inwestycja

Kryty basen Nemo otwarto z wielką pompą niespełna pół roku temu. Był największą i najdroższą w historii gminy Włoszczowa inwestycją - kosztował około 18 milionów złotych (roczne utrzymanie tego obiektu to 2 miliony złotych). Po miesiącu pracy z funkcji kierownika zrezygnowała nagle Katarzyna Poprawa. Przez trzy miesiące włoszczowski basen nie miał szefa. W styczniu drugim kierownikiem pływalni został 30-letni ratownik medyczny Sebastian Klimczak.

To jemu właśnie ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zarzucają najwięcej. W swoich postulatach strajkowych, które chcą przedstawić władzy gminy, drużyna WOPR Włoszczowa, napisała między innymi o braku porozumienia i współpracy z kierownikiem, doprowadzaniu do sytuacji konfliktowych między ratownikami, stosowaniu lobbingu słownego wobec ratowników (próby zastraszania) oraz niedoinformowaniu ratowników (braku zebrań i wspólnych ustaleń dotyczących harmonogramu pracy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie