Kontrolerzy NIK zakwestionowali udzielanie zgodnych z uchwałą Rady Miejskiej 95-procentowych bonifikat przy sprzedaży gminnych mieszkań i udziałów w gruncie.
- Kontrolerzy uznali, że nasze działania były za mało precyzyjne i zalecieli wstąpienie na drogę sądową przeciwko siedmiu osobom, które zakupiły mieszkanie z bonifikatą, a następnie odsprzedały je po cenie rynkowej - powiedział Sylwester Kwiecień, wiceprezydent Starachowic. - Wezwaliśmy te osoby do zwrotu bonifikaty, ale ci odmówili. Zdaniem kontrolerów NIK-u gmina powinna wystąpić na drogę sądową. Tak zrobiliśmy. Dwie sprawy przegraliśmy, dwie sąd zawiesił, trzy wycofaliśmy. Musieliśmy jednak ponieść koszty sądowe. Łącznie przez realizację zaleceń pokontrolnych NIK wydatkowaliśmy niepotrzebnie 10 tysięcy złotych. Widać, że nie zawsze wnioski NIK są tymi, które regulują prawo -dodał Sylwester Kwiecień.
W ostatnim czasie przez urząd miejski przetoczyło się kilka kontroli. Byli kontrolerzy NIK, Regionalnej Izby Obrachunkowej, Państwowej Inspekcji Pracy oraz służb wojewody. Zdaniem wiceprezydenta kontrole wypadły na "mocną czwórkę" ,a zalecenia kontrolerów dotyczyły głównie kwestii technicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
