Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Kielcach ma problemy z doborem kanydatów

ATA
Z 28 kandydatów, którzy walczyli o dwa etaty w Straży Miejskiej w Kielcach tylko jeden nadaje się do tej pracy. Młodzi mężczyźni to słabeusze, którzy nie byli w stanie wykonać prostego testu sprawnościowego. Do testów sprawnościowych zakwalifikowało się 10 osób, pozostali nie zadali egzaminu z przepisów, które mogą być potrzebne w tej pracy.

- Kandydaci na strażnika mają do wykonania trzy zadania sprawnościowe. Muszą przebiec 10 razy między pachołkami dystans o długości 10 metrów, wykonać skłony z piłką lekarską ( jak najwięcej w określonym czasie) i przejść próbę Harwadzka. Polega ona na wskakiwaniu i zeskakiwaniu z ławki, jak najwięcej razy w określonym czasie. Tylko jedna osoba uzyskała wymaganą liczbę punktów. Kilka osób wycofało się w trakcie egzaminu, bo uznało, po pierwszej konkurencji, że nie mają szans na zdobycie odpowiedniej liczby punktów - przyznaje Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach.

Przyznaje, że kondycja fizyczna młodych mężczyzn jest tragiczna. - O pracę u nas ubiegają się osoby, które mają 20-30 lat, czyli są w sile wieku i powinny być sprawne fizyczne. Kondycja kandydatów jest coraz gorsza. A nasze wymagania nie są wygórowane. W ubiegłym roku był nabór, z którego nikt nie zaliczył testu sprawnościowego - dodaje.

Na wolne stanowisko w Straży Miejskiej w Kielcach wkrótce zostanie ogłoszony kolejny konkurs.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie