Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacki spór w Brodach do prokuratury

Kazimierz Cuch
Strażacy ze Stykowa pomagali organizatorom podczas otwarcia nowego boiska przy szkole
Strażacy ze Stykowa pomagali organizatorom podczas otwarcia nowego boiska przy szkole Kazimierz Cuch
W gminie Brody jest kolejny spór, o Ochotniczą Straż Pożarną w Stykowie. Tej jednostce grozi faktyczna likwidacja. Zarząd Gminny OSP w Brodach zamierza skierować sprawę Stykowa do prokuratury. Oskarża prezesa jednostki i gminnych urzędników.

Przełożono planowany na 23 kwietnia Zjazd Gminny Ochotniczych Straży Pożarnych w Brodach. Na razie nie jest ustalony nowy termin. Formalnie zjazd powinien się odbyć do 30 czerwca. Jak poinformowali nas przedstawiciele strażaków z gminy Brody, zjazd będzie możliwy po rozstrzygnięciu sytuacji w jednostce OSP w Stykowie, także przez prokuraturę.

W zawiadomieniu do prokuratury wnioskodawcy postawią zarzut fałszowania dokumentów, przede wszystkim przez Jana Kozerę, prezesa jednostki w Stykowie, wybranego na drugim zebraniu sprawozdawczo-wyborczym. Ich zdaniem sfałszował protokół z tego zebrania.

Obecni na zebraniu druhowie twierdzą, że za kandydaturą Marzeny Bernat, wójta Brodów, na delegata na Zjazd Gminny OSP głosowała jedna osoba. Natomiast prezes do protokołu, podobno sfałszowanego w Urzędzie Gminy Brody, wpisał 14 osób. Błędnie też podał liczbę członków OSP Styków, co ma wpływ na ważność wyborów. O sprawstwo pomocnicze w tej sprawie strażacy oskarżają też niektórych pracowników Urzędu Gminy.

W ten spór są zaangażowane Ochotnicze Straże Pożarne w całej gminie, Zarząd Gminny OSP, a także wspomniani pracownicy Urzędu Gminy Brody. Druhowie ze Stykowa chcieli załagodzić konflikt wewnątrz jednostki, wnioskując do prezesa Jana Kozery o zwołanie czwartego, ostatecznego zebrania sprawozdawczo- wyborczego, gdzie demokratycznie wybiorą ostatecznych delegatów na Zjazd Gminny. Jednak prezes odmówił. Stąd decyzja o skierowaniu sprawy do prokuratury.

Nieco historii
Jednostka w Stykowie jest jedną z pięciu w gminie Brody, ale podobnie jak Ruda, poza Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym. Jest utrzymywana tylko z pieniędzy gminy. Decyzję o ich wydatkowaniu podejmuje pani wójt. Jeśli formalnie gmina nie może rozwiązać jednostki w Stykowie, będącej stowarzyszeniem, to nie dając jej pieniędzy na paliwo, sprzęt, szkolenia, badania lekarskie, ekwiwalent, doprowadzi jednostkę do faktycznej upadłości.

Spór wewnątrz jednostki usiłował zażegnać Jan Kosiela, prezes Zarządu Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych w Starachowicach, członek prezydium Zarządu Wojewódzkiego, równocześnie sekretarz gminy Brody. Stoi na stanowisku, że drugie zebranie, z wójt Marzeną Bernat, jako delegatem, było ważne. Podczas dyskusji na sesji Rady Gminy, podkreślił, że straże pożarne w Stykowie i Rudzie, będące poza krajowym systemem, istnieją tylko dzięki dobrej woli pani wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie