Strażacy przybyli z prezentami dla dzieci

Najpierw dzieci obejrzały samochód strażackiego, który niedawno jednostka otrzymała od swoich przyjaciół z Niemiec. Mogły wejść do środka, zobaczyć, jak działają światła, syreny alarmowe. Potem wszystkie dzieci zostały zaproszone do świetlicy OSP, gdzie przygotowano dla dzieci poczęstunek, pączki, herbatę.

Punktem kulminacyjnym było przybycie niecodziennego Mikołaja, który pojawił się na sali z workiem prezentów. W rozdawanych paczkach znalazły się słodycze, napoje, owoce. - Cieszę, że widzę wasze uśmiechnięte buzie - zwrócił się do dzieci prezes OSP, druh Jan Maliszewski. - Co roku staramy się, by sprawić wam trochę radości.

Święty Mikołaj rozdał około 70 paczek. Dzieci były zadowolone i gdy tylko włączono muzykę, ruszyły do wspólnej zabawy. Chętnie zgłaszały się do przeprowadzanych konkursów, gier, recytowały wiersze, śpiewały piosenki. Za udział we wspólnej zabawie otrzymywały dodatkowe nagrody. W zabawie choinkowej oprócz dzieci uczestniczyli ich rodzice i opiekunowie, przybyli radni: Rafał Piasecki i Jerzy Roman, sołtys miejscowości Skały Marian Dziółko. Spotkania mikołajkowe we Włochach stały się już tradycją. Już po raz trzeci strażacy przygotowali imprezę choinkową dla dzieci od roku do 13 lat.
- To wspaniała zabawa i cieszę się, że możemy tu wspólnie przebywać - nie ukrywała Magda Roman, która przyszła do świetlicy z cała grupą koleżanek i kolegów, którzy występowali niedawno w przeglądzie zespołów jasełkowych.

Druhowie OSP dumni są z osiągnięć swoich dzieci, które są zdolne i utalentowane. Cieszą się, że mogą pomagać i służyć mieszkańcom. Ich jednostka jest świetnie wyszkolona, liczy 15 osób, średnia wieku wynosi około 27 lat. W swojej grupie mają dwóch ratowników medycznych i gotowi są do udzielania każdej pomocy. Tylko w ubiegłym roku wyjeżdżali aż do 22 zdarzeń. Najczęściej wzywani byli do usuwania owadów, gaszenia traw.