- Kiedy na miejsce dotarły nasze pierwsze wozy, cały murowany dom był już w ogniu. Dym i płomienie wydostawały się przez okna wszystkich pomieszczeń. Przed drewnianą powałę ogień dostał się na poddasze opowiadał młodszy brygadier Krzysztof Jach, oficer prasowy kazimierskiej policji.
Strażacy ugasili pożar, a potem zajęli się rozbiórką elementów konstrukcji zniszczonych przez ogień. Skończyli dopiero po godzinie 20. Podczas akcji gaśniczej doszło do wypadku.
- Jeden ze strażaków Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej poślizgnął na schodach. Z urazem kolana został przewieziony do szpitala w Busku – tłumaczył Krzysztof Jach.
Według wstępnych przypuszczeń strażaków, przyczyną pożaru mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej budynku.
- W domu mieszkają dwie dorosłe osoby. Gdy wybuchł pożar nie było ich na miejscu. Z racji na to jak późno ogień został zauważony i jak bardzo się rozprzestrzenił, z domu niewiele udało się uratować. Wstępne straty szacowane były przez gospodarzy na około 200 tysięcy złotych – uzupełniał Krzysztof Jach. Budynek zostanie skontrolowany przez inspektora nadzoru budowlanego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?