Strażnicy powrócą do ostrowieckich szkół?

Trzeba zadbać o bezpieczeństwo dzieci

Kwestię bezpieczeństwa uczniów w szkołach, głównie gimnazjalnych, ale nie tylko, poruszył na ostatniej sesji Rady Miasta, radny Mariusz Łata. Przez kilka ostatnich lat sam był dyrektorem szkoły podstawowej nr 4, zna więc z "autopsji" problemy, z jakimi borykają się zarządzający placówkami.

- Zwracam się z prośbą o podjęcie działań mających na celu poprawę sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa w naszych, ostrowieckich szkołach - zwrócił się radny do prezydenta miasta.- Szczególnie w gimnazjach mamy przypadki różnych zachowań i zjawisk, uznawanych ogólnie za niebezpieczne. Chodzi o agresję fizyczną, psychiczną i coraz powszechniejszą internetową, stosowanie różnego rodzaju używek. Poprawę bezpieczeństwa dzieci i młodzieży można uzyskać poprzez rozważenie zasadności powrotu dyżurów Straży Miejskiej w gimnazjach.

Mariusz Łata zasugerował także, że przydałoby się w szkołach wprowadzić większą ilość warsztatów profilaktycznych oraz zajęć dla młodzieży, prowadzonych przez pedagogów, psychologów i terapeutów.
- Można zastanowić się nad wprowadzeniem tzw. trenerów ulicy, czyli osób, które naprawdę chcą zmierzyć się z zagrożeniami, problemami młodzieży i ich rodzin - mówi Mariusz Łata.

Strażnicy miejscy już w szkołach byli

Już dziesięć lat temu ówczesne władze Ostrowca Świętokrzyskiego zauważyły, że poziom bezpieczeństwa w szkołach mocno się obniżył. Jest to szczególnie dotkliwe w gimnazjach, gdzie wyrwane ze swojego poprzedniego środowiska szkolnego nastolatki próbują dopasować się do nowych kolegów. Często jedyną znaną im metodą jest stosowanie przemocy bądź dołączanie do grup, które w ten sposób podporządkowują sobie rówieśników.

Dzięki wprowadzeniu w 2005 roku funkcjonariuszy do szkół, poziom bezpieczeństwa wzrósł. Znacznie zmniejszyło się zjawisko tzw. fali, strażnicy pilnowali również, by uczniowie na przerwach nie opuszczali terenu placówki.

Zmieniło się to w 2011 roku, kiedy zdecydowano o wycofaniu dyżurów, bo ilość incydentów spadła.

Znów będą pilnować porządku?

Po czterech latach pomoc służb mundurowych znów okazuje się potrzebna.
Pedagodzy nie radzą sobie szczególnie z młodzieżą, która przychodzi na zajęcia pod wpływem środków odurzających, tzw. dopalaczy.

- Przyjmujemy zgłoszenia od mieszkańców z terenów w pobliżu gimnazjów - mówi komendant Straży Miejskiej w Ostrowcu Andrzej Kaniewski. - Młodzież najczęściej po prostu przeszkadza, zachowuje się głośno, niszczy sprzęty.

Prezydent miasta Jarosław Górczyński zapowiedział powrót strażników miejskich do gimnazjów. Rozważane jest też zwiększenie środków na psychologów, terapeutów i większe zwrócenie uwagi na problemy młodzieży, jako kolejne elementy reformy, którą rozpoczyna w ostrowieckiej oświacie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO