O sprawie pisaliśmy na początku marca. 13 lutego na ulicy Kopalnianej patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli mazdę, którą kierował 42-latek ze Starachowic zatrudniony w straży miejskiej. Wstępny test wykazał, że mężczyzna ma około 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak nas poinformowali policjanci, na żądanie kierowcy pobrano mu krew do badań na obecność alkoholu. Badanie wykonane w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie wykazało, że mężczyzna miał we krwi 0,42 promila alkoholu. Jazda w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu) nie jest przestępstwem tylko wykroczeniem. Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny. O tym, kiedy strażnik odzyska dokument uprawniający do kierowania pojazdami zadecyduje sąd. Mężczyzna nie stracił pracy w służbach mundurowych.
- Strażnik otrzymał naganę z wpisem do akt. Nie stracił pracy, ponieważ do incydentu doszło poza godzinami jego pracy. Został pouczony co do zakresu etyki związanej z wykonywanym zawodem - powiedział wiceprezydent Sylwester Kwiecień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?