Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strząbała: Nie mam atutów

Paweł KOTWICA [email protected]
Piłkarze ręczni Vive Kielce, w niedzielę kończą rundę zasadniczą ekstraklasy. Rywali prowadzi Edward Strząbała.
Piłkarze ręczni Vive Kielce, w niedzielę kończą rundę zasadniczą ekstraklasy. Rywali prowadzi Edward Strząbała.
Piłkarze ręczni Vive Kielce, w niedzielę kończą rundę zasadniczą ekstraklasy. Rywali prowadzi Edward Strząbała.

W niedzielę o godzinie 17.30 kielczanie podejmują w hali przy ulicy Bocznej Traveland Społem Olsztyn. Zespół gości prowadzi świetnie znany w Kielcach trener Edward Strząbała.

Paweł Kotwica: *Pewny pierwszego miejsca w tabeli przed play off zespół podejmuje trzecią drużynę, która ma jeszcze teoretyczną szansę na drugą lokatę. Będzie walka?

Edward Strząbała: - Pewnie by była, gdybym miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Igor Petrikiejew trzeci tydzień choruje na ospę wietrzną, Krzysiek Kłosowski miał niedawno usuwany krwiak z kolana, Daniel Urbanowicz po operacji barku dopiero niedawno zaczął trenować. Nie będzie też ostoi naszej obrony Krzyśka Szymkowiaka, który ma zapalenie oskrzeli. Dużym problemem jest grypa, pół drużyny mi kaszle i smarka, między innymi Piotrek Frelek (najlepszy strzelec ekstraklasy - 163 bramki w 21 meczach - przyp. PK). Całkiem prawdopodobne jest, że Piotrków wygra z Wisłą Płock i wtedy nasza wygrana w Kielcach dawałaby nam drugie miejsce przed play off. Ale nie mam atutów, żeby się bić w Kielcach o punkty, kilku zmienników jest cienkich jak piwo. Ale nie ma co narzekać, trzeba walczyć, bo mecz pokazuje telewizja, musimy się zaprezentować na tyle, na ile nas stać.

*Gdyby nie tegoroczne wyjazdowe porażki - w Głogowie, Legnicy, Piotrkowie, jechałby pan do Kielc spokojny o drugie miejsce.

- Rzeczywiście, w pierwszej fazie sezonu graliśmy lepiej i takie mecze wygrywaliśmy. Ograliśmy u siebie Wisłę, byliśmy bliscy wygrania w Płocku, z Vive przegraliśmy tylko jedną bramką. Teraz wystarczyło przywieźć dwa punkty z któregoś z tych wyjazdów i wynik meczu w Kielcach nie miałby dla nas znaczenia.

*Ale chyba nadal liczy pan na medal?

- Zobaczymy, na kogo trafimy w pierwszej rundzie play off, bo możliwości jest kilka. Jeśli przejdziemy tę fazę i będziemy w najlepszej czwórce, sezon będzie można uznać za udany. A jeśli doprowadzimy do stanu używalności Szymkowiaka i Urbanowicza, to możemy się bić o medal.

*A co pan powie o tym, co ostatnio prezentuje Vive?

- Zasłużenie jest to najlepszy zespół rozgrywek zasadniczych. Ma swój styl. Podoba mi się ich gra w obronie, w której Bogdan Wenta stosuje to, co w reprezentacji. Vive zagrało kilka spotkań na bardzo wysokim poziomie. Przytrafiły się im w ostatnim okresie słabsze występy, ale nie miały one większego znaczenia, bo pierwsze miejsce przed play off było pewne. Dla mnie to kandydat na mistrzostwo i Puchar Polski. Ale z tym składem nie ma co liczyć na wyjście z grupy Ligi Mistrzów.

*Które pozycje by pan wzmocnił?

- Nie trzeba wiele. Przydałby się do tego zespołu europejskiej klasy kołowy, o umiejętnościach Siódmiaka w obronie i Jureckiego w ataku. Przyjście Jurasika podniesie wartość tego zespołu o 20 procent, "Józek" może jeszcze przez dwa, trzy sezony grać na najwyższym światowym poziomie. Jego sprowadzenie do Kielc jest świetnym zabiegiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie