Dla Strzelca spotkanie w Krasocinie było drugim tej wiosny. Podobnie jak dla GLKS-u, który ze względu na pauzę w poprzedni weekend miał dwa tygodnie przerwy. Ponieważ w pierwszym swym wiosennym meczu postawił się walczącemu o awans LKS-owi Bolmin (3:4), chrobrzan czekała oprócz długiej podróży ciężka przeprawa.
I tak rzeczywiście było. Niestety, mecz dla naszej drużyny nie zakończył się happy endem. Obrońcom Strzelca nie udało się powstrzymać ofensywnych graczy GLKS-u, a napastnicy nie byli tak skuteczni jak w poprzednim pojedynku z Deko Włoszczowa.
Pierwszy gol dla Krasocina padł z rzutu wolnego. Michał Lichosik sprytnym, płaskim strzałem obok muru pokonał Marcina Czaję.
Nasz bramkarz nie miał zresztą dobrego dnia, bo druga bramka obciąża jego konto – dał się zaskoczyć lekkiemu uderzeniu Ernesta Banasika po krótkim rogu. Z kolei trafienie na 3:2 było efektem bezkarnego hasania w polu karnym przez dłuższy czas zawodników GLKS-u i celnego strzału Lichosika.
Dla chrobrzan bramki strzelali Adam Kędra (ładne uderzenie z półwoleja) i Michał Kukla (z rzutu karnego). Nasi gracze mogli co najmniej podwoić ten dorobek, ale skutecznością nie grzeszyli – między innymi zmarnowali jedną wyśmienitą sytuację sam na sam.
Ale okazję do rehabilitacji mają już w niedzielę, 22 kwietnia. Tego dnia, w ramach 15 kolejki, zagrają na swoim stadionie z GKS Imielno. Początek meczu o godzinie 16.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Top Muzyczny. Zdolne i piękne Polki: Kukulska, Nykiel, Szroeder...
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?