Studenci też mają swoje święto

W Polsce Międzynarodowy Dzień Studenta nie jest zbyt hucznie obchodzony co potwierdza Natalia, Dzień Studenta obchodzony jest na świecie 17 listopada. Data ta została ustanowiona aby upamiętniać krwawo stłumiony protest czechosłowackiej młodzieży przeciwko niemieckiej agresji w 1939 roku. W wyniku manifestacji ponad tysiąc studentów trafiło do obozów koncentracyjnych. Zamknięto także wszystkie czechosłowackie uniwersytety. Pierwszy Dzień Studenta został zorganizowany w 1941 roku przez International Student Council w Londynie. Dzisiaj obchodzi go ponad 60 państw na świecie. W wielu krajach w tym dniu organizowane są manifestacje. Studenci żądają wolności, równego dostępu do edukacji, swobody wyrażania poglądów i religii.

W Polsce o znaczeniu daty 17 listopada, niestety nie wie praktycznie nikt. Ani studenci, ani przedstawiciele organizacji młodzieżowych, ani władze uczelni. - Dzień studenta? A co to takiego? Nie słyszałem w ogóle żeby na kieleckich uczelniach takie święto obowiązywało - mówi Przemek student IV roku bibliotekoznawstwa.

Dzień ten to odpowiednie miejsce i czas na to, aby żacy mogli zamanifestować swoje problemy. - Jest to dobry moment, aby przypominać władzom uczelni o problemach dotyczących niezadowalających warunków studiowania na poszczególnych uczelniach czy też działalności systemu szkolnictwa wyższego- mówi Ola, studentka V roku filologii rosyjskiej.

W Polsce święto żaków po raz pierwszy zostało zorganizowane w 2009 roku w Poznaniu. Obecnie swój dzień obchodzą także studenci wrocławskich i opolskich uczelni wyższych. Na uczelniach polskich Międzynarodowy Dzień Studenta skupia się przede wszystkim na wydarzeniach kulturalnych, z których studenci mogą skorzystać za darmo lub z dużą zniżką, jak np: zniżkowe seanse w kinach i teatrach, wampiriada czy też wieczorna impreza klubowa. Taki pomysł chwali Magda studentka V roku zarządzania inżynierią produkcji. - Idea świętowania Dnia Studenta wydaje mi się jak najbardziej trafiona. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby tego dnia wprowadzono godziny rektorskie, a wieczorem odbyły się imprezy studenckie - dodaje. Tego samego zdania jest Monika studentka V roku stosunków międzynarodowych- Uważam, że to fajny pomysł, a data 17 listopada powinna na stale wpisać się w studencki kalendarz. Myślę że byłby to także dobry czas, aby studenci zaczęli walczyć o swoje prawa jak np.: stypendia, lepsze warunki studiowania czy też niższe opłaty za studia i akademiki.

Chociaż wszyscy zgodnie twierdzą, że takie święto jest potrzebne to mało kto działa w tym kierunku aby oficjalnie uznać je za Międzynarodowy Dzień Studenta. Do obchodów tego dnia wcale nie trzeba aprobaty władz uczelni czy też państwa. Aby jednak to święto w społeczności studenckiej wpisało się na stale potrzebna jest raczej inicjatywa samych studentów, bo przecież to od nich zależy czy warto w ogóle pamiętać o tym dniu, a jeśli tak to w jaki sposób go celebrować.