Studenci z Politechniki Świętokrzyskiej realizują marzenia o misjach kosmicznych [WIDEO, ZDJĘCIA]

Wszystko zaczęło się w 2014 roku, w związku z organizacją pierwszych europejskich zawodów łazików marsjańskich w Podzamczu Chęcińskim. Powstał wówczas pomysł, by na Politechnice Świętokrzyskiej zbudować łazika marsjańskiego na te zawody.

- Od razu był sukces i prestiżowe trzecie miejsce w międzynarodowych zawodach. To dało młodym ludziom prawdziwego „kopa” i mocno rozbudziło wyobraźnię i apetyt na sukces. I tak jest do dzisiaj – mówi Kamil Borycki, lider studenckiego zespołu Impuls.
Pierwsza konstrukcja pozwoliła studentom zdobyć umiejętności w budowie skomplikowanych układów mechanicznych i elektronicznych oraz ich oprogramowaniu. Zdobyte doświadczenie w pierwszych latach działania koła zaowocowało przy budowie kolejnych wersji łazika, która okazała się najlepsza na świecie.

Łazik marsjański jest bardzo zaawansowanym urządzeniem, łączącym wiele dziedzin nauki, między innymi: elektronikę, mechanikę, informatykę, komunikację czy systemy wizyjne. Praca przy takim projekcie wymaga połączenia tych wszystkich dyscyplin naukowych w jedno, co wiąże się z dużym zaangażowaniem oraz wieloma godzinami ciężkiej pracy.

W kolejnych latach, na kolejne edycje zawodów, łazik kieleckich studentów był wciąż rozwijany, a Impuls zdobywał coraz wyższe miejsce w prestiżowych zawodach. W ciągu ostatnich lat zespół młodych naukowców z Politechniki Świętokrzyskiej kilkukrotnie stawał na podium. Zajmował kolejno: 2 miejsce w European Rover Challenge w 2016 roku w Rzeszowie, 1 miejsce w European Rover Challenge w 2018 roku w Starachowicach, 3 miejsce w University Rover Challenge w 2018 roku w Hanksville,1 miejsce w European Rover Challenge w 2019 roku w Kielcach oraz 1 miejsce w University Rover Challenge w 2019 roku w Hanksville i 1 miejsce w European Rover Challenge w 2019 roku w Kielcach.

- Ja dołączyłem do zespołu w 2017 roku, na drugim roku studiów inżynierskich. Zachęcili mnie do tego koledzy z roku, którzy wcześniej włączyli się w prace nad łazikiem. Pojechałem z nimi na zawody na Mazurach i tam zaraziłem się tą pasją. Na co dzień w kole Impuls działa około 10 osób. Trzeba przyznać, że wiąże się to z poświęcaniem mnóstwa czasu, ale uważam, że jest to bardzo ciekawa inicjatywa, ponieważ nie tylko przekuwamy swoją wiedzę na praktykę, ale również w czasie wyjazdów na zawody poznajemy firmy, przedsiębiorców. Na różnych targach, wydarzeniach, konferencjach nawiązujemy cenne kontakty, które później pomogą zdobywać lepszą pracę. Ta dodatkowa praca-nauka na studiach ogromnie procentuje. Rozwijanie w ten sposób swojej wiedzy to już wyższy level. Do naszego koła naukowego może przystąpić każdy student, ponieważ zadań dla nikogo nie brakuje – mówi Kamil Borycki.

Koło Impuls szuka ludzi z różnych kierunków. - W tej chwili najwięcej z nas studiuje robotykę i automatykę, ale są również studenci mechaniki, geologii, marketingu, anglistyki, zarządzania, elektroniki czy elektrotechniki. Na początku nie wymagamy specjalistycznej wiedzy. Wystarczy do nas przyjść i zainteresować się tematem. Pierwszy rok potrzebny jest do wdrożenia się w działania systemów, potem można zacząć już coś samemu tworzyć. Dajemy także szansę na tworzenie swoich minirobotów, które także rywalizują na zawodach. Mamy wiedzę, materiały, czekamy na ludzi z pasją – mówi Kamil Borycki.

Młodzi ludzie z Politechniki Świętokrzyskiej twierdzą, że warto zainwestować swój wolny czas w działalność koła także dlatego, że można zwiedzać świat i wyjątkowe miejsca. - Podczas zagranicznych wyjazdów, na przykład do Stanów Zjednoczonych, można poznać inny świat, studentów z całego globu. Odbyć zawody na pustyni, która jest miejscem do ćwiczeń dla astronautów NASA, wczuć się w ich role i realizować swoje marzenia o misjach kosmicznych.

Co składa się na sukcesu kieleckiego zespołu studentów?

Jak mówi lider Impulsu, na pewno doświadczenie starszych kolegów, dzisiaj już często doktorów, którzy przekazali kilka lat temu swoją wiedzę, zostali mentorami zespołu, pomagali i nadal pomagają w rozwiązywaniu problemów. To duża pomoc, ale nie bez znaczenia jest praca każdego studenta i jego zaangażowanie - podkreśla.

- Każdy, kto ma marzenie, by badać kosmos, może się do nas zgłosić. Zapraszamy. My pomożemy te marzenia realizować – mówi lider Kamil Borycki, który ukończył dwa stopnie studiów na kierunku automatyka i robotyka na Wydziale Mechatroniki i Budowy Maszyn Politechniki Świętokrzyskiej, a obecnie jest studentem studiów doktoranckich.

- W tej chwili zajmuję systemami wizyjnymi w pracy doktorskiej i także przy czynnościach autonomicznych łazika. Dodatkowo prowadzę dokumentację na zawody. Realizuję także z moimi kolegami nasz wspólny cel, czyli przygotowanie się do zawodów łazików marsjańskich, które odbędą się we wrześniu w Kielcach. Mamy nadzieję, że w sposób stacjonarny. Chcielibyśmy obronić tytuł sprzed dwóch lat, w przyszłości zająć się budową jeszcze bardziej skomplikowanych konstrukcji, na przykład robotów kroczących – dodaje Kamil Borycki.