To był największy bal studniówkowy w powiecie opatowskim. W hali sportowej Zespołu Szkół numer 2 w Opatowie bawili się maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego imienia Bartosza Głowackiego.
Poloneza zatańczyli uczniowie sześciu klas maturalnych z osobami towarzyszącymi, w sumie ponad trzysta osób.
- Studniówka jest wtedy fajna, kiedy bawią się na niej wszyscy - uważa Barbara Kasińska, dyrektor Zespołu Szkół numer 2 w Opatowie.
Według pani dyrektor, dawniej stroje uczniów były skromniejsze. Królowały długie suknie w kolorach czarnym i granatowym.
- Później dziewczęta ubierały się w krótsze, a teraz dominują różne kolory, przeważnie czerwienie i niebieskie. To jest bal szkolny i strój nie powinien być wyzywający, tylko skromny - uważa Barbara Kasińska.
Oprócz poloneza na studniówce w opatowskim "Bartoszu" tańczy się różne układy choreograficzne - tego słyną bale studniówkowe w tej szkole.
Wiadomo, że tak ogromny bal to potężne przedsięwzięcie logistyczne.
- Przygotowujemy się do tego już od jesieni. Tego wieczoru wszystko musi być dopięte na ostatni guzik - mówi pani dyrektor.
Na halę sportową, na studniówkę przychodzą nie tylko uczniowie, są rodzice, nauczyciele, rodzeństwo, koledzy, koleżanki, babcie, dziadkowie, a także absolwenci, którzy szkołę ukończyli rok, dwa lata wcześniej. Każdy chce obejrzeć, ten jeden, niepowtarzalny bal, pierwszy poważny w życiu. W tym roku w Bartoszu można było zobaczyć nie tylko ciekawe fryzury pań. Również panowie decydowali się przed balem na odwiedzenie fryzjera. Ich uczesania były rodem z amerykańskich filmów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!