Bal młodzieży rozpoczął się tradycyjnie polonezem. Niektórzy uczniowie nie ukrywali, że taniec wywołał u nich trochę stresu. - Mieliśmy mało prób, także obawiałam się, że nie wyjdzie nam tak dobrze. Tymczasem wszyscy poradzili sobie doskonale - mówiła Marta Cyran z III f.
Młodzież bawiła się wyśmienicie. Od samego początku parkiet był zapełniony. Maturzyści bawili się w parach, tańczyli w klasowych kółkach, śpiewali razem ulubione piosenki. Oczywiście największą furorę robiły ostatnie przeboje, takie jak "Miłość w Zakopanem" - miejsca za stołami były opuszczane w błyskawicznym tempie.
Pod wrażeniem bawiących się był dyrektor szkoły, Dariusz Wojciechowski. - Maturzyści wyglądają wspaniale. Widać, że studniówka jest przejściem od lat młodzieńczych do dorosłości. Dzisiaj życzę im wspaniałej zabawy, bo teraz właśnie jest na to pora. Tym bardziej, że wkrótce czeka ich wiele stresów - mówił.
Dla dyrektora to również był szczególny wieczór. Jak nam zdradził, na balu maturalnym Ściegiennego bawił się dokładnie piętnasty raz. - Z tej okazji sprawiłem sobie przypinkę - zegar. Ma on ponadto symbolizować czas, który pozostał maturzystom do egzaminu. Muszą go solidnie wykorzystać, by potem pojawiło się zadowolenie i otworzyła się przed nimi jak najlepsza droga na przyszłość - mówił.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?