Studniówka w Liceum Ogólnokształcącym imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie

Nicola Bębenek (w czerwonej kreacji) jest solistką słynnego zespołu "Pozytywnie Nakręceni"

Studniówkę dla sześciu klas maturalnych otworzyła dyrektor placówki Anna Golik, która serdecznie powitała wszystkich przybyłych gości, w tym młodzież, pedagogów, władze samorządowe i rodziców, którzy włożyli wiele trudu aby ten jedyny w roku bal był udany. I taki był. Z życzeniami pomyślności podczas majowych egzaminów i udanego balu pospieszyli także goście imprezy: burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak oraz wicestarosta pińczowski Marek Omasta.

Ze strony młodzieży nie mogło zabraknąć pięknych bukietów kwiatów dla władz szkoły oraz gości i podziękowania dla pedagogów za ich trud. Wśród adresatów serdeczności znaleźli się wychowawcy klas od A do F, czyli: Justyna Szafraniec, Aleksander Staniszew, Ilona Wilk, Beata Oleksy, Urszula Klaczak i Sylwia Smaczyńska. Klasy już znacznie wcześniej dokonały wyborów swoich reprezentantów w konkursie "Echa Dnia", który ma wyłonić Miss i Mistera Studniówki i pod tym względem "Kołłątaj" także okazał się wyjątkowy, bo zgłosił aż 8 kandydatek na miss i 5 kandydatów na mistera. Zapowiadają się także i w tym względzie duże emocje.

Bal rozpoczęto polonezem a właściwie - polonezami, bo było ich aż pięć. Osobny dla każdej klasy - jedynie klasy A i E połączyły swe siły w tańcu "chodzonym". Pierwszego z pełnym dostojeństwem poprowadzili dyrektorka Anna Golik ze swym zastępca Tomaszem Pietrzykowskim i partnerami. Wszystkie dziewczęta tańczyły z pięknymi czerwonymi rożami, którymi zostały obdarowane na starcie tej czarownej nocy. Potem na parkiecie sali balowej taneczny szał trwał do białego rana. Za sto dni w sali tej trzeba będzie zasiąść do najważniejszej próby, ale w nocy z soboty na niedziele nikt nie wspominał o tym co będzie w maju. Zwłaszcza, ze nad Pińczowem rozszalała się styczniowa śnieżyca, jak to zwykle w karnawale.