W tradycyjnie obleganym przez szkoły średnie klubie Zuga przy dawnej SHL-ce, w którym weekendy na studniówki rezerwuje się od lat już na początku września, w piątek punktualnie o godzinie 20 fanfary i dźwięki poloneza zabrzmiały dla uczniów Technikum nr 4 przy Zespole Szkół Elektrycznych. W przerwie po wzorowo odtańczonym polonezie, a przed zbiorową ucieczką z parkietu po pierwszych rytmach walca, dyrektorka szkoły Aleksandra Szulc życzyła wszystkim udanej zabawy i oczywiście pozytywnie zdanej matury oraz egzaminów potwierdzających kwalifikacje. Wtórowali jej przewodniczący Rady Rodziców, Krzysztof Gajos, przewodniczący szkoły z ramienia uczniów Tomasz Król i przedstawiciel klas IV Mateusz Piotrowski. W tym roku do matury przystąpi w elektryku 171 abiturientów, wśród, których nie ma ani jednej dziewczyny.
Na deficyt dziewcząt cierpią też uczniowie Zespołu Szkól Mechanicznych stąd też dziewczęta bawiące się z nimi na studniówce w hotelu Echo w podkieleckiej Cedzynie to głównie goście. - Zaczęliśmy tradycyjnie polonezem, który w nowej choreografii przygotowanej przez nauczycielkę WF, Renatę Raduszewską udał się nadzwyczaj- zachwycał się dyrektor szkoły Daiusz Wójcik w przerwie, gdy młodzież wzmacniała się przed balem przy stołach i ustawiała się do pamiątkowych zdjęć. Zabawa udała się znakomicie, chociaż przykro, że spośród 140 maturzystów mechanika, tylko 90 mogło zdecydować się na udział w tym jedynym w życiu balu.
Powód wydaje się oczywisty i nie sposób nie odwołać się do wspomnień, gdy studniówki przygotowywane wspólnie przez uczniów ich rodziców i nauczycieli odbywały się w szkołach po minimalnych kosztach, na które wszyscy mogli sobie pozwolić.
W restauracji Stangret przy kieleckim Stadionie Leśnym odwiedziliśmy przyszłych maturzystów Technikum Uzupełniającego nr 2 przy Zespole Szkół Zawodowych nr 3. Atmosfera kameralna, bo przyszłych absolwentów szkoły zaledwie dwudziestu. -To uczniowie klasy dwu zawodowej, obecnie jedynej w szkole przygotowującej do matury- wyjaśnia dyrektor, Władysław Zaucha. -Dziewczęta zdobywają uczą się fryzjerstwa, chłopcy eksploatacji i naprawy samochodów, a razem zdobywają wiedzę ogólną. Wcześniej skończyli zawodówki, ale w odróżnieniu od większości swoich kolegów nie poszli do pracy ucząc się dalej zaocznie, lecz wybrali tryb dzienny.
Kilkanaście minut po godzinie 22 w przestronnych wnętrzach restauracji Łysogóry na dobre rozkręcona już była studniówka III Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida. Wcześniej, w trzech turach, poloneza odtańczyło tam ponad 400 uczestników balu. Po parkiecie poprowadzili ich uczennica III a, Anna Mulik z dyrektorem Rafałem Nowakiem, Dominika Skrobacz z III f z wicedyrektorem Andrzejem Zdebem i w stylowych strojach uczniowie Karolina Krzysztofek z Andrzejem Osmendą. - W tym roku w ośmiu klasach mamy 209 abiturientów - chwalił się dyrektor Rafał Nowak.
Studniówkowe zabawy potrwały niemal do rana, wspomnienia zostaną na całe życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?