W sobotę jego członkowie zebrali się, by posprzątać brzegi zbiornika, w którym łowią ryby wędkarze z całego regionu, a mieszkańcy chętnie nad nim spacerują. Na miejscu stawiło się 14 osób z prezesem Mieczysławem Ciszewskim na czele. To niewiele, zwarzywszy, że koło liczy ponad trzysta osób. Cieszy, że w akcję włączają się najmłodsi amatorzy wędkowania, jak uczeń pierwszej klasy, siedmioletni Antoś.
Wędkarze obeszli brzegi 20 - hektarowego zalewu, zbierając śmieci. Uzbierało się 14 stulitrowych workow szkła i 20 worków śmieci. Dodajmy, wśród nich nie zabrakło nieczystości pozostawionych po wędkarzach; pudełek po przynętach, starych żyłek i temu podobnych.
- Musimy dbać o czystość, bo nikt za nas tego nie zrobi. Staramy się na bieżąco zwracać uwagę kolegom, by pozostawiali po sobie uprzątnięte łowiska i sądzę, że daje to efekt - mówi Jerzy Fąfara, wiceprezes koła.
- Dziękujemy panu Pogorzelskiemu, właścicielowi firmy komunalnej, który krótko po zakończeniu akcji zabrał znad wody wszystkie worki. Dzięki temu nie rozwłóczyły ich psy - dodaje Jerzy Fąfara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?