Paula Pietruszka, uczennica Gimnazjum numer 1 imienia Jana Długosza w Sandomierzu została zwyciężczynią konkursu "Przerwane więzi - wspólna przyszłość". W swojej pracy opisała zapomniane już miejsce egzekucji grupy partyzantów, znajdujące się w gminie Obrazów.
Paula pokonała blisko 50 uczniów z kilkudziesięciu szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.
ODNALEŹĆ ZAPOMNIANE
Zadaniem uczestników konkursu zorganizowanego przez Urząd Marszałkowski (portal Wrota Świętokrzyskie) i Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty było odnalezienie i opisanie zapomnianych albo nieznanych miejsc o szczególnej wartości historycznej. Konkurs miał między innymi zachęcić młodych ludzi do refleksji nad przyczynami i skutkami przerwania więzi między wojennym i powojennym pokoleniem Polaków, a także promować bogatą tradycję niepodległościową i postawy patriotyczne mieszkańców regionu świętokrzyskiego.
Paula opisała krzyż i tablicę znajdującą się w Wierzbinach. Jest to miejsce egzekucji sześciorga bardzo młodych partyzantów - żołnierzy Armii Krajowej, jeńców z bitwy pod Pielaszowem. Do egzekucji doszło 3 sierpnia 1944 roku.
- Prezentowane przeze mnie miejsce nie upamiętnia spektakularnych wydarzeń, nie jest bezpośrednio związane z miejscem bitwy czy zagładą setek ludzi. Dla niektórych jest "pokłosiem" dużej bitwy pod Pielaszowem - bitwy przegranej. Jednak, mimo to, moim zdaniem, jest miejscem ważnym, szczególnie dla miejscowej ludności. W Wierzbinach wszyscy znają historię kilkorga bardzo młodych ludzi, którzy oddali życie również za nich - tłumaczy swój wybór Paula.
Bitwa pod Pielaszowem, dodaje gimnazjalistka, jest dobrze udokumentowana, żołnierze, którzy stracili w niej życie, mają pomnik, odbywają się tam okolicznościowe uroczystości. Tymczasem Wierzbiny są niemal zupełnie zapomniane, bardzo rzadko odwiedzane.
DOTARŁA DO ŚWIADKÓW
Pauli udało się dotrzeć do bezpośrednich świadków tragicznego wydarzenia z sierpnia 1944 roku i członków ich rodzin. Praca została wzbogacona zdjęciami i mapkami. Oprócz faktów i relacji mieszkańców Wierzbin, zawiera refleksje i przemyślenia autorki.
- Uważam, że "odkrywanie" takich miejsc i ich historii jest wspaniałą okazją do budowania więzi między pokoleniami, więzi, których we współczesnym świecie bardzo brakuje. Dla mnie osobiście była to "żywa lekcja historii", dzięki której poznałam ludzi pamiętających tamte czasy lub znających relacje na ich temat - podkreśla Paula Pietruszka.
Opiekunką Pauli była nauczycielka historii Ewa Szeloch.
NIE PIERWSZY SUKCES
Zwycięstwo w konkursie "Przerwane więzi - wspólna przyszłość" nie jest pierwszym sukcesem gimnazjalistki z Sandomierza. W ubiegłym roku wygrała ona ogólnopolski konkurs historyczny "Krąg", a niedawno zajęła trzecie miejsce w konkursie literackim "Sandomierski Talent".
Wioletta Pietruszka podkreśla, że historia, wbrew pozorom, nie jest największą pasją jej córki. Jest nią siatkówka.
- W szkole podstawowej córka wręcz nie lubiła historii. Zmiana jest w dużej mierze zasługą nauczycielki. Poza tym myślę, że Paula chce pochwalić się miejscem, w którym mieszka, niezwykle ciekawym - mówi Wioletta Pietruszka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
