Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulisławickie organy zabrzmiały po ponad 30 latach

Małgorzata PŁAZA [email protected]
Tak po rekonstrukcji wyglądają organy znajdujące się w sanktuarium w Sulisławicach.
Tak po rekonstrukcji wyglądają organy znajdujące się w sanktuarium w Sulisławicach. archiwum
Zakończyła się rekonstrukcja zabytkowych organów z Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach. Prace trwały kilka lat. Instrument był bardzo zniszczony.

Zabytkowe organy milczały ponad 30 lat. Instrument, nieużywany i zapomniany, był tak zniszczony, że zastanawiano się, czy rozpoczynanie remontu ma sens. Na niełatwe zadanie zdecydowali się członkowie Stowarzyszenia Miłośników Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach.

Prace były wykonywane były etapami, w miarę zdobywanych funduszy. Trwało to w sumie osiem lat.

Brzmią i wyglądają wspaniale

Podczas demontażu organów z mechanizmu wyniesiono kilka 50-kilogramowych worków piachu, pyłu i innych śmieci. Zanieczyszczenia spowodowały, że cały system traktury się zatarł. Wilgoć również zrobiła swoje. Piszczałki trzeba było zrekonstruować.

- Organy, na bazie starego instrumentu, trzeba było właściwie zbudować od nowa - mówi Kazimierz Szostak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach.

W trakcie prac zapadła decyzja o zwiększeniu liczby głosów z 14 do 21. Odnowiona została również piękna obudowa instrumentu, czyli szafa organowa. Ponadto powiększono o 15 metrów kwadratowych balkon dla chóru oraz wykonano nowe bariery.

- Różnica między brzmieniem organów elektronicznych a piszczałkowych jest ogromna. Zrekonstruowany instrument ma sublimowane, piękne brzmienie - podkreśla Kazimierz Szostak.

Darczyńcy uhonorowani

Prace kosztowały w sumie około 800 tysięcy złotych. Stowarzyszenie zdobyło na ten cel niewielką dotację z Urzędu Marszałkowskiego. Ponadto organizowało kwesty i loterie oraz pozyskiwało pieniądze z odpisów podatkowych. Największą kwotę na rekonstrukcję instrumentu przekazali darczyńcy.

Odnowione organy poświęcił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Podczas uroczystości najbardziej zasłużeni darczyńcy otrzymali tytuły Honorowego Przyjaciela Sanktuarium i Kryształową Statuetkę z wizerunkiem kościoła i cudownego obrazu Matki Boskiej Sulisławskiej. W gronie tym znaleźli się: Tadeusz Wrześniak oraz Wanda i Stanisław Oszczypałowie ze Staszowa, Józef Bednarczyk z Sandomierza, a także ordynariusz diecezji sandomierskiej biskup Krzysztof Nitkiewicz.

Instrument, jego najstarsza część, pochodzi z pracowni słynnego organomistrza Adolfa Homana, działającego pod koniec XIX i w pierwszej połowie XX wieku. Wskazuje na to sygnatura na piszczałkach. Przypuszcza się, że organy z sulisławskiego sanktuarium powstały około 1870 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie