Porażka Suzuki Korony Handball Kielce z Pogonią Zabrze. Zadecydowały karne. Kielczanki w kolejnej fazie mistrzostw
Suzuki Korona Handball Kielce - SPR Pogoń 1945 Zabrze 25:25 (12:12) - Pogoń wygrała 7:6 w rzutach karnych.
Suzuki Korona Handball: Smelcerz - Żelazny, Grzegolec, Ubysz, Sadowska 5, Chrząstek 4, Woźniak, Leśniak 5, Kiniorska 5, Jarosz, Piwowar, Łagożna 5, Prokopoudi, Olesińska, Janczarek 1.
Pogoń: Czapla - Mynarek, Kurasz, Marcinek 2, Szaruga, Ostenda 1, Grzegorzewska, Bochaczyk, Gardian 7, Skotnicka 5, Szymańska 3, Dubiniak 4, Szczygieł 1, Bałazy, Opiłka, Borkowska.
Zobacz zdjęcia z meczu i z trybun
Kibice zgromadzeni w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach oglądali bardzo dobre i emocjonujące spotkanie, w którym górą były jednak zabrzanki. Po 23 minutach podopieczne Szymona Żaby-Żabińskiego prowadziły 10:5, ale w 7 minut potrafiły zdobyć tylko 2 punkty przy 7 trafieniach przyjezdnych. Scenariusz powtórzył się w drugiej połowie, przy prowadzeniu 24:19 w 52 minucie. Młode zawodniczki Suzuki Korony Handball popełniały proste błędy, co zabrzanki bezwzględnie wykorzystały. Bardzo dobrze w kieleckiej bramce spisywała się Nina Smelcerz, ale to było za mało przy nieporadnej grze w defensywie. O wygranej zadecydowały karne, w których lepsze były zawodniczki Pogoni, wygrywając 7:6. Suzuki Korona Handball Kielce zajęła 2 miejsce.
-Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, obie drużyny dały z siebie wszystko. Do końca ważyły się losy zwycięstwa i zadecydowały karne. Pomimo porażki, mamy głowy wysoko, bo w takim spotkaniu przegrać to żaden wstyd. Cieszy nas awans do kolejnej rundy. Dwa razy prowadziliśmy pięcioma bramkami i nie utrzymaliśmy tej przewagi, przez proste błędy w końcówce pierwszej i drugiej połowy. Zawsze uczulam, że diabeł tkwi w szczegółach i to wpływa na wynik końcowy. Nasz zespół ciągle się uczy i chcemy tych błędów popełniać mniej - powiedział po meczu Szymon Żaba-Żabiński , trener juniorek Suzuki Korony Handball Kielce.
Zobacz zdjęcia z meczu i z trybun
Zobacz transmisję z meczu
W pierwszym, inauguracyjnym meczu kieleckiego turnieju, zawodniczki Szymona Żaby-Żabińskiego pokonały SKS Kusy Kraków 27:20. Poważnej kontuzji kolana w końcówce tego spotkania doznała Zofia Mazur - bramkarka Suzuki Korony Handball. Szczypiornistki z Krakowa w sobotnim starciu okazały się słabsze od Pogoni 1945 Zabrze - zespół z Górnego Śląska wygrał 36:22, co dało awans Suzuki Koronie Handball do kolejnej fazy rozgrywek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?