- Zagraliśmy z 57 procentową skutecznością i jest to bar-dzo dobry wynik – przyznał Swaczyna. - AZS miał swoje problemy i my to skrzętnie wykorzystaliśmy. Jedynie w drugim se-cie zagraliśmy gorzej. W trzecim, gdy na początku gospodarze prowadzili, pomogły nam asy Andricia. Popisał się takimi zagraniami trzy razy z rzędu, odskoczyliśmy rywalowi i mogliśmy już spokojnie prowadzić swoją grę – dodał Adam Swaczyna.
MVP meczu został wybrany rozgrywający Effectora Marcin Komenda. Świetnie rozrzucał piłki, ale miał wsparcie kolegów.
- Dobre przyjęcie pozwoliło Marcinowi odpowiednio kierować grą. Marcin po raz kolejny zagrał dobry mecz, ale trzeba podkreślić, że cały zespół stanął na wysokości zadania i dlatego mogliśmy cieszyć się w Warszawie z ważnej wygranej - przyznał Swaczyna.
Po tej wygranej Effector nie poprawił miejsca w tabeli, wciąż jest 12, ale zbliżył się do 11. AZS Politechniki Warszawskiej na trzy punkty.
W 26. kolejce Effector zagra 8 marca wyjazdowy mecz z MKS Będzin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?