MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Światowej sławy malarze zauroczyli się świętokrzyskimi plenerami podczas pleneru w Celinach

Marek MACIĄGOWSKI
Uczestnicy pleneru na tle wystawy swoich prac.
Uczestnicy pleneru na tle wystawy swoich prac. Marek Maciągowski
Artyści, wystawiający swoje prace w renomowanych galeriach, jak Uffizi we Florencji, Sotheby's w Londynie czy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Sao Paulo, mający indywidualne wystawy w wielu krajach Europy, Ameryki i Japonii, których prace mają muzea na całym świecie, zachwycili się świętokrzyskim krajobrazem.

Przez trzy tygodnie mieszkali w śródleśnych Celinach w gminie Raków w powiecie kieleckim. Malowali, zwiedzali Świętokrzyskie. Poddali się, jak mówi Stanisław Mazuś, malarskiej hipnozie, którą wywołuje urok miejsc, w których przyszło im malować.

Malarski plener "Impresje świętokrzyskie" już po raz drugi zorganizowali Danuta i Stanisław Gratkowie, prowadzący w Celinach gospodarstwo agroturystyczne, oraz Joanna i Bogusław Gradkowie, prowadzący Galerię Sztuki Współczesnej i Dawnej przy placu Wolności w Kielcach. Na pierwszy plener przyjechało ośmiu artystów. W Celinach powstało wówczas kilkadziesiąt obrazów, inspirowanych malowniczymi krajobrazami ziemi świętokrzyskiej. Ale wieść o magii świętokrzyskiej wsi rozniosła się w środowisku i w tym roku do Celin zjechało już osiemnastu artystów. Dzięki dofinansowaniu pleneru przez Lokalną Grupę Działania Białe Ługi artyści przez trzy tygodnie mogli zwiedzać i malować Kielecczyznę. Niektórzy zrezygnowali z plenerów za granicą.

TU JEST PRAWDZIWA POLSKA

Szef pleneru Stanisław Mazuś, którego prace znajdują się w kolekcjach we Francji, Hiszpanii, Niemczech, Austrii, Rosji, Czechach, na Słowacji, w Bułgarii, na Węgrzech, w Grecji, we Włoszech, Szwecji i Stanach Zjednoczonych, uczestnik, komisarz i organizator kilkuset plenerów, mówi, że do przyjazdu nie trzeba było nikogo namawiać, mimo że przecież każdy ma swoje terminy i zobowiązania. Sam przyjechał do Celin już po raz drugi. Dlaczego? - Bo to miejsce ma w sobie niesamowitą siłę malarską, bo czuje się, że tu, wśród tych pól jest prawdziwa Polska. Jeżeli ktoś szuka polskości, to tu jest jej najprawdziwsza nuta. Tu na każdym kroku artysta poddaje się magii miejsca, ciepłu, które jest prawdziwe, nie jest udawane. To sprawia, że twórczą siłę odczuwają tu i doceniają artyści reprezentujący różne postawy, o różnych osobowościach, nie tylko realiści.
ZIEMIA PEŁNA BAŚNI

Janusz Lewandowski, który jak nikt potrafi wspaniale, w radosny i optymistyczny sposób pokazać zwyczajne wiejskie krajobrazy - pola, drogi, lasy, którego prace są w kolekcjach wielu krajów, zauważa: - Uczestnicy tego pleneru w Celinach to osobowości określone, wyraźnie sformułowane. W zderzeniu jednak z prawdą tej ziemi mogą ulec jej łagodnej presji i przemożnej sugestii, bowiem ziemia ta jest intensywna w swej podmiotowości. Hojnie obdarzona znamienną przeszłością, jest rozpoznawalna w swojej baśni. Dla twórców, którzy znaleźli się w tych cichych Celinach, może zdarzyć się jakieś szczególne wyzwanie. To tak, jakby jakiś wojownik, uzbrojony po zęby, nagle znalazł się na polu łubinu. W takich okolicznościach mogą nastąpić w nas jakieś przewartościowania. Panujące wszechwładnie konwencje i mody są tu bez znaczenia. W pejzażu tym można osiągnąć możliwość widzenia otwartego, bezpośredniego, rozszerzonego. Białe ściany chałup czy ruiny zamków wyzwalają snujące się jak mgły skojarzenia. Takich plenerów nie da się przecenić.

NA ŚCIANACH STODOŁY

Artyści zauroczyli się Kielecczyzną: kielecką Kadzielnią, Kielcami, Świętym Krzyżem, Chmielnikiem, Szydłowem. I malowali. Uczyli też malarskiego spojrzenia na świat dzieci ze szkół gminy Raków. Na zakończenie pleneru pokazali swoje prace. Na drzwiach stodoły i obory w gospodarstwie Danuty i Stanisława Gratków zawisły prace, które w galeriach kosztują kilka i kilkanaście tysięcy złotych. Łódzki artysta Edward Habdas, który wystawiał w Tokio, Paryżu, Madrycie, Wiedniu, Chicago, Nowym Jorku i kilkunastu innych miastach, namalował "Świt nad Chańczą". Józef Panfil z Warszawy, malujący Toskanię i Prowansję, oddał również dyskretne ciepło zabytków Kielecczyzny. Paweł Izydorczyk, niezwykle rzadki na rynku sztuki i poszukiwany przez kolekcjonerów, pokazał w Celinach obraz "We wnętrzu". Uwagę przyciągały niezwykłe portrety Tomasza Karabowicza, uderzający "Szef" Mariana Czapli. Prace każdego z twórców przyciągały wzrok, wisząc na surowych deskach stodoły.

AMBASADORZY TEJ ZIEMI

Niezwykły wernisaż na zakończenie pleneru w Celinach zgromadził wielu gości. Z koncertem na powietrzu wystąpił przyjęty z wielką sympatią zespół Chmielnikers. Wicewojewoda świętokrzyski Piotr Żołądek dodał, że artyści stają się wspaniałymi ambasadorami ziemi świętokrzyskiej, promującymi jej wartości. Wójt Rakowa Alina Siwonia dziękowała za artystyczne warsztaty dla dzieci. - Może któreś będzie studiować w Akademii Sztuk Pięknych i będzie to zasługa tego pleneru - mówiła. Zaprosiła też gości na święto pieczonego ziemniaka do Dębna, na co z chęcią przystali.

W gospodarstwie agroturystycznym państwa Gratków w Celinach, w świetlicy dla gości, wiszą obrazy, których nie powstydziłaby się żadna galeria. To ślad po malarskich plenerach w tej odległej od szosy świętokrzyskiej wsi. Stanisław Gratka nie kryje zadowolenia z faktu, że plener się udał. - Warto gościć artystów, ludzi sztuki, popytać, podyskutować o świecie. My dowiemy się czegoś od nich, oni od nas. My nie wiemy tego, co oni, oni nie wiedzą tego, co my. Zostają obrazy. Potem różni ludzie przyjeżdżają z Polski, patrzą - pytają, skąd takie znane nazwiska? Wtedy mówi, że to tu malowane. Trochę się dziwią, ale jakby czują się lepiej i to miejsce, Celiny, nasze Świętokrzyskie, jakby było dla nich bardziej ważne - mówi Stanisław Gratka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie